AKTUALIZACJA: ZAPRASZAM NA NAJNOWSZĄ RECENZJĘ WYCISKARKI HUROM HH2G – TUTAJ :)
Tym razem będzie to trochę inny wpis niż zazwyczaj.
Pomyślałam sobie, że dobrym pomysłem byłoby nie tylko dzielenie się przepisami, ale też opiniami na temat sprzętów kuchennych. Póki co jestem na etapie kompletowania, ponieważ traktuję to jako swego rodzaju inwestycję, więc się nie spieszę i dokładnie analizuję zanim się na coś zdecyduję. Jeśli poświęcę swój czas na zdobycie wiedzy na temat danego sprzętu, porównanie cen, wad i zalet substytutów, to dzięki temu zyskam po pierwsze lepszą jakość przygotowywanych potraw, a po drugie zaoszczędzę, jeśli kupię coś, co będzie mi służyło latami.
Dziś chciałabym Wam powiedzieć kilka słów na temat soków.
Jakiś czas temu stwierdziliśmy z mężem, że jemy stanowczo za mało warzyw i owoców. Jednak życie w biegu robi swoje i często zamiast pełnowartościowej potrawy wybieram (nie mniej smaczną) po prostu wersję szybszą. A witaminowe braki nadrabia się łykając co jakiś czas witaminę C z całym zestawem innych witamin. Czy to coś daje? Nie wiem, ale na pewno każdy z nas intuicyjnie podejrzewa, że jednak lepiej byłoby tak się odżywiać, żeby tych „sztucznych” witaminek nie trzeba było łykać.
Dlatego też zdecydowałam się na kupno wyciskarki do soków i teraz własnoręcznie robię świeże, naturalne i PYSZNE bomby witaminowe.
Wybrałam model Versapers Emotion 2G TITANIUM (Omega VRT 350 HD) i muszę przyznać szczerze, że jestem bardzo zadowolona.
Po pierwsze soki robi się bardzo szybko i przyjemnie.
Po drugie wyciskarka jest bardziej wydajna od sokowirówki (ekonomiczny punkt widzenia musi być), ponieważ wyciska więcej soku. Cały proces wyciskania soku jest też zupełnie inny niż w sokowirówce – sok z sokowirówki jest bardzo napowietrzony, dlatego też traci szybko bardzo dużą ilość składników odżywczych, przez co powinno się go spożywać od razu po wyciśnięciu. Dla porównania sok z wyciskarki można przechowywać ok. 72h, jest on smaczniejszy i bogatszy w witaminy.
To tylko główne zalety, bo jest ich tak wiele, że na ten temat powstają książki, zainteresowani z łatwością znajdą pełniejsze informacje w Internecie.
Czytelnikom bloga ze spokojnym sumieniem mogę zarekomendować ten typ wyciskarki. Łatwo się ją czyści, chodzi niebywale cicho (pamiętam wciąż starą domową sokowirówkę, przy której trzeba było się przekrzykiwać i nie zajmuje dużo miejsca. Ja swoją zakupiłam w sklepie internetowym puregreen, ponieważ tam było najtaniej.
Poniżej zamieszczam zdjęcia przygotowanych przeze mnie soków. Tak naprawdę w tej kwestii nie ma ograniczeń, można wyciskać i łączyć co się chce, byleby smakowało i wyszło na zdrowie!
Moje ulubione soki:
1) Pomarańczowo – grejpfrutowy (1:1) z dodatkiem świeżej mięty
2) Ananasowo – melonowy (1:1)
3) Marchewkowo – burakowo – jabłkowy (2:1:2) z dodatkiem imbiru
4) Marchewkowo – brzoskwiniowo – jabłkowy (2:1:1)
5) Bananowo – brzoskwiniowo z jabłkiem, pomarańczą i grejpfrutem
6) Melonowo – ananasowy (absolutnie uwielbiam!)
Ale to dopiero początek tej sokowo – witaminowej przygody!
Jak zawsze pamiętajcie, że specjalnie dla Was sklep hurom.pl przygotował 5% rabatu na hasło: klaudia-o-gotowaniu :)
