Zupy

Zapewne część z Was już zastanawia się nad tym, co znajdzie się wkrótce na wigilijnym stole. Sama jestem jeszcze w trakcie podejmowania decyzji co i jak przygotuję :) W zeszłym roku zgłębiałam tajemnice czerwonego barszczyku i wierzcie mi – zajmuje on na tyle mało czasu, że nie warto kupować tych z torebki. Moja dzisiejsza propozycja to barszcz bez zakwasu, za to z wieloma ciekawymi dodatkami, które nie zostaną rozpoznane przez niewtajemniczonych w skład barszczu, ale za to wzmocnią jego smak i sprawią, że Wasz barszcz będzie właśnie taki jak powinien. Przeczytaj całość

Nie było mnie tu jakiś czas już. Mój świat stanął ostatnio na głowie, powywracał się trochę i teraz powoli wraca do codzienności. Tak to już ze mną jest, że lekiem dla mnie jest kuchnia. Kiedy muszę leżeć, czytam blogi kulinarne, opowieści o chlebach i podróżach w nieznane, które zawsze związane są w jakiś sposób z tradycjami kuchennymi. Doczytuję Julię Child piszącą o jej życiu we Francji, niezmiennie podziwiając jej zapał, energię i prostą serdeczność. Gdy tylko mam więcej sił, uruchamiam robota kuchennego i robię chleb. Właściwe sam się robi, a ja mu trochę pomagam:) W jesienne dni, te mniej lub bardziej ciepłe, mam ochotę na październikowe kolory. Pomarańczową dynię.

Przeczytaj całość

Spotkania i jedzenie.

Ludzie nadający znaczenia konkretnym potrawom, tworzący wspomnienia rozmów, miejsc, zapachów i smaków.

Siedzimy radośni i jednocześnie zadumani myśląc już o naszym ostatnim dniu w Gruzji. Kraju, w którym zakochałam się w marcu i do którego przyjechaliśmy znów korzystając z urlopu i tanich linii lotniczych. Reżyser z teatru i jego pozytywna żona wołają na kolację. „Mamy  świeże rybki, zrobiliśmy gazpacho i przepiórki z ziołami. Chłopacy już ustawiają stoły na tarasie, także zapraszamy wszystkich chętnych”. Przeczytaj całość