Podczas przygotowywania ostatnio marokańskich klopsików Jamiego Olivera poczułam potrzebę przygotowania własnej pity. Ponieważ Jamie nie podał niestety przepisu na nie, to stwierdziłam, że muszę coś z tym zrobić. Moje chlebki pita są wypadkową różnych przepisów, które do tej pory czytałam. Jeśli macie jakieś swoje ulubione, to chętnie je wypróbuję:)
Składniki:
– 450 g mąki pszennej
– 270 ml ciepłej wody
-4 g suszonych drożdży
– 2 łyżki oliwy
– 1 łyżeczka soli
Przygotowanie:
Z podanych składników wyrobić ciasto, do momentu aż będzie ono gładkie i niezbyt kleiste. Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 1 godzinę (aż porządnie urośnie).
Wyrośnięte ciasto podzielić na 8-10 części, lekko spłaszczyć na kształt pity(chlebki powinny mieć grubość ok. 0,5cm). Rozłożyć je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając spore odstępy pomiędzy nimi (moje ze zdjęcia były zbyt małe). Przykryć ściereczką i odstawić do ponownego wyrastania na ok. 20-30 min.
Piekarnik nagrzać do 240’C i piec chlebki ok. 7-10 min (aż ładnie się napompują) i bardzo delikatnie się zarumienią.
Chlebki przed drugim wyrastaniem:
Chlebki po wyrośnięciu:
I cała uczta:) :