Po przygotowaniu dla Was rankingu piekarników, zmywarek i lodówek oraz recenzji wyciskarek do soków stwierdziłam, że przyszedł czas, by odpowiedzieć sobie na pytanie jak wybrać robota kuchennego. Gdy tylko zaczniemy zgłębiać ten temat, to pojawia się kolejne pytanie – co jest lepsze: Thermomix czy robot planetarny? Kitchen Aid czy Kenwood? A może jeszcze inny robot?
Sama korzystam ze swojego robota od 5 lat i przez ten czas zdążyłam się już dobrze zorientować w tym, czego mi w kuchni potrzeba i czego wymagam od mojego pomocnika kuchennego. W związku z tym, że roboty planetarne oraz urządzenia wielofunkcyjne typu Thermomix czyli tzw. multicookery stają się coraz bardziej popularne, postanowiłam porównać dla Was na początku oba te sprzęty, żebyście mogli zdecydować, czy bardziej przyda Wam się Thermomix czy jednak klasyczny robot planetarny czyli mikser stojący z misą (z funkcją gotowania lub bez). Od razu powiem, że to nie jest tak, że jeden sprzęt jest lepszy od drugiego. Po prostu każdy z nich spełnia trochę inne funkcje i komu innemu się przyda, dlatego nie pytajcie mnie proszę, który jest lepszy tylko przeczytajcie sobie ten wpis i pomyślcie, czego Wy oczekujecie od takiego robota, które funkcje chcecie mieć koniecznie, a które możecie pominąć.
Wpis będzie podzielony na dwie części, bo wyszedł bardzo długi, dlatego dziś przyjrzymy się bliżej funkcjom robotów kuchennych, a następnym razem temu, co oferują multicookery, a konkretnie Thermomix, bo on jest tu naszym materiałem porównawczym. Idą Święta, zaczął się weekend po Black Friday, więc może akurat upolujecie coś fajnego na promocjach ;)
P.S. Zróbcie sobie jakąś herbatę albo kawę, bo będzie trochę czytania. Obejrzałam mnóstwo filmików w internecie, przeczytałam opinie i opis danych technicznych i na podstawie tego oraz własnego doświadczenia przygotowałam ten wpis. To zaczynamy!
Na początek jeszcze uściślę – jeśli nie zależy Wam na funkcji gotowania to możecie kupić robot kuchenny bez tej funkcji, wiem że wiele osób wybiera wtedy osławionego robota Kitchen Aid, ale na rynku są już dostępne dużo tańsze niegotujące roboty kuchenne. Różnica w cenie jest spora, ale jak ktoś pokochał Kitchen Aida od pierwszego wejrzenia to chyba nic go nie przekona ;)
AUTOMATYZACJA PEŁNĄ PARĄ
Dla tych co chcą w robocie gotować polecam Kenwood Cooking Chef – sama go używam i na jego podstawie będę Wam opisywać właśnie różnice w stosunku do Thermomixa (są też tańsze wersje niegotujące). Jakiś czas temu pojawił się nowy model z przepisami na robocie, czym jestem absolutnie zafascynowana, bo gdy kilka lat temu kupowałam swój to takich cudów w robotach jeszcze nie było! Utarło się, że tylko w Thermomixie mamy dostępną bazę przepisów. Na pewno tam jest ona najbardziej rozbudowana, to jasne, ale Kenwood wyprodukował już robota planetarnego KCC9060S , który ma zaprogramowane 24 przepisy (na stronie producenta znajdziecie ich spis). Myślę, że to duży krok do zmian jakie nastąpią w najbliższych latach w robotach planetarnych.
CO MAJĄ ROBOTY PLANETARNE CZEGO NIE MA THERMOMIX?
Możliwość wyboru dużej misy. I właśnie o tą możliwość chodzi – niektóre roboty mają mniejsze pojemności, inne większe – mój model ma misę 6,7l (do gotowania zaleca się nie przekraczać 3l) i nie zamieniłabym jej na mniejszą. To też był jeden z głównych czynników dlaczego wybrałam robota, bo 2,2l proponowane przez Thermomix to dla mnie jednak za mało.
Przystawki. Niektórzy na to narzekają, że jest ich tak dużo, ale jak to mówię, to co dla jednych jest plusem dla innych jest minusem. Standardowy robot kuchenny ma w zestawie poza misą i końcówkami, do mieszania, ubijania czy zagniatania, również blender i malakser.
W Thermomixie owszem przygotujecie zupę krem, użyjecie go jako blendera lub do posiekania warzyw na surówkę, ale wszystko odbywa się tu za pomocą ostrzy zamontowanych na dnie misy. W robocie macie do dyspozycji malakser, który tnie na grube i cienkie plastry oraz ściera jak tarka na dużych lub małych oczkach. W sumie 5 tarcz, których nie zastąpi jedno ostrze.
Do misy możecie zamontować hak do wyrabiania ciasta – przyda się szczególnie przy drożdżowych ciastach i przy chlebach. Tu muszę zaznaczyć, że generalnie w Thermomixie też możecie to zrobić, ale podgląd ciasta jest dość ciężki, a zagniatanie chleba za pomocą ostrzy też raczej mu nie służy. Ale… to są informacje istotne dla osób, które naprawdę pasjonują się chlebem, jego strukturą, itd. Jeśli robicie chleb raz na jakiś czas i niekoniecznie chcecie zgłębiać chlebową wiedzę nie wiadomo jak bardzo, to spokojnie możecie używać do zagniatania ciasta Thermomixa – ludzie tak robią i są zadowoleni z efektów.
Poniżej jeszcze inne opcjonalne przystawki, które można sobie dokupić do robota, jeśli będą mu potrzebne.
Maszynka do mielenia mięsa z nasadkami do przygotowywania kiełbas (w Thermomixie tylko zmielicie mięso w misie).
Młynek do mielenia ziaren i przypraw – generalnie można robić to w malakserze, ale młynek ma tą przewagę, że jest malutki, więc można szybko przygotować niewielką ilość.
Maszynka do lodów – mam i uwielbiam. Przygotowanie lodów domowych to nieziemska sprawa.
Wałkowarka do makaronów i wykrojniki do różnych kształtów. Z jej pomocą rozwałkujecie ciasto na makaron lub pierogi. Można dokupić sobie przystawki do robienia konkretnych rodzajów makaronu – spaghetti, tagliatelle, orecchiette, linguine i innych.
Maszynka do krojenia w kostkę i przystawka do obierania ziemniaków to kolejne akcesoria do robota, które mogą Wam trochę umilić przebywanie w kuchni.
ZA CO MOŻNA NIE POLUBIĆ JEDNAK ROBOTA PLANETARNEGO?
Za jego wielkość i ilość przystawek. Plus przy przygotowywaniu różnych dań, ale jednak trochę miejsca te przystawki zajmują, w podróż też go raczej nie weźmiecie (mój waży prawie 13kg), a z Thermomixem to można się jednak przejechać.
Brak automatyzacji takiej jak w Thermomixie. Tak jak pisałam Wam na początku – ta kwestia zaczyna się już powoli zmieniać, ale jeśli chcecie wskazówek krok po kroku jak zrobić daną potrawę, ogromnej bazy przepisów dedykowanych na urządzenie gotujące, czy kreatora listy zakupowej to wybierzcie Thermomixa.
MÓJ WYBÓR
Jak dla mnie to najfajniej byłoby mieć i Thermomixa, i robota planetarnego, no ale nie można mieć wszystkiego i dlatego kupiłam Kenwood Cooking Chef. Na początku nie za bardzo korzystałam z funkcji gotowania, ale teraz, gdy nasza rodzina jest już większa, to idzie w ruch coraz częściej. Podczas niemieszania zupy czy risotta mogę robić milion innych rzeczy. Najważniejsze dla mnie przy wyborze było wyrabianie ciasta na chleb, duża pojemność oraz możliwości, które daje malakser: krojenie na plastry oraz tarcie.
A Wy z czego korzystacie? Co byście wybrali dla siebie: Thermomix czy robot planetarny?
Ciąg dalszy nastąpi :)