Ja wiem, że latem wiele osób preferuje bardzo lekkie jedzenie, jednakże ja jestem fanką gulaszy i to nie tylko zimą. Latem można po prostu zrobić je w lżejszej wersji, bez mąki i śmietany, choć ja i tak ją tu dodałam ze względu na męża;) Z dodatkiem młodej marchewki, podany z młodymi ziemniaczkami i koperkiem oraz fasolką szparagową. Taka moja propozycja ;) Z resztą, w tym roku jest u nas tyle deszczowych dni, że taki gulasz nawet na rozgrzanie w niektóre dni nikogo chyba by nie zdziwił;)
Składniki:
– 100 ml porto*
– 100 ml wody
– 2 marchewki
– 700g karkówki
– 500g pieczarek
– 2 cebule
– 3 ząbki czosnku
– Sól, pieprz, słodka papryka
– opcjonalnie: łyżka mąki, kilka łyżek śmietany
Dodatki: młode ziemniaki, fasolka szparagowa
*Porto można zastąpić bulionem lub ew. wodą, jednakże wzmacnia ono smak gulaszu oraz dobrze wpływa na mięso, dlatego jeśli macie porto, to je po prostu dodajcie;)
Przygotowanie:
Mięso pokroić w grubą kostkę, obsypać solą, pieprzem i słodką papryką. Smażyć na mocno rozgrzanej patelni na dużym ogniu, aż mięso zarumieni się z każdej strony.
Karkówkę przełożyć do garnka (użyłam żeliwnego), dodać pokrojone na ćwiartki pieczarki (lub szóstki w przypadku większych), marchewki pokrojone w grube plasterki oraz posiekaną cebulę i czosnek. Zalać to wszystko wodą oraz porto i dusić pod przykryciem do miękkości na małym ogniu. Doprawić do smaku.
Osobiście często duszę mięso w sosie nawet 2-3 godziny, po to by smaki dobrze się wymieszały, jednak czasem wystarczy 1,5 godziny by danie było gotowe.
Jeśli chcecie zagęścić wasz sos, bez redukowania go, to polecam wymieszać łyżkę mąki w 2 łyżkach wody, następnie po łyżce dodawać sos do szklanki z mąką i mieszać aż szklanka napełni się do połowy. Wlać do sosu i ponownie zagotować. Jeśli chcecie dodać śmietankę to także należy dodawać do niej najpierw po łyżce sosu, a gdy osiągnie już wysoka temperaturę to wlać całość do sosu. Dzięki tym zabiegom z mąki nie powstaną nam grudki w sosie, a śmietana się nie rozwarstwi.
Gulasz można podawać np. z młodymi ziemniaczkami, koperkiem i fasolką. Wyborne!