Ostatnio pisałam o książce „O jabłkach’. Znalazłam w niej sporo inspiracji, w tym również śniadaniowe. Wyzwanie pt. Jedz śniadanie przed wyjściem z domu wciąż trwa i naprawdę widzę jego zalety. Przede wszystkim mój żołądek przestał mnie informować o swoim istnieniu w drodze do pracy i zaczął współpracować z moją kochaną kawą;) Poza tym czuję więcej energii i zaczynam dzień z mężem przy stole dłuższą pogawędką. Niech to trwa:)
A dziś chciałam Wam zaprezentować jeden z przepisów ze wspomnianej książki. Akcja #jedzjablka przypadła mi do gustu, więc tworzę w domu jabłkowe smaki:) Przepis w oryginale mówi o grubych naleśnikach z jabłkami i solonym karmelem, ale dla mnie to są po prostu urocze placuszki :) Połączenie rozmarynu ze słodyczą jabłek jest dla mnie absolutnie zniewalające i jeśli jeszcze go nie próbowaliście to musicie nadrobić:) Co do samego przepisu: na zdjęciu i w tytule są jabłka, a w treści już tylko sok jabłkowy, więc nieco to wszystko zmodyfikowałam po swojemu:) Zapraszam do gotowania!
Składniki dla 2 osób:
Ciasto:
– 2 jajka
– 150g maślanki (użyłam kefiru)
– ok. 1/2 szklanki soku z jabłek (użyłam ok. 120ml mleka)
– 100g mąki pszennej
– 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 płaska łyżka cukru pudru (używałam raz zwykły biały, raz brązowy)
Karmel:
– 4 łyżki białego cukru
– 2 łyżki śmietanki 36% (użyłam 30%)
– 1/2 łyżeczki soli morskiej (dodawałam na koniec do smaku)
– 1/2 łyżki masła
Dodatki:
– rozmaryn
– dodatkowo użyłam 2 jabłka
Przygotowanie:
1. Obieramy jabłka i wydrążamy gniazda nasienne. Kroimy w kostkę lub plastry – jak wolicie. Na patelni przygotowujemy karmel: rozpuszczamy cukier i masło, a gdy zacznie przybierać złotą barwę ostrożnie dodajemy śmietankę i ew. sól. Mieszamy całość i dodajemy jabłka. Podgrzewamy do momentu, aż jabłka nieco zmiękną i oblepią się karmelem. Odstawiamy do przestygnięcia.
Jeśli karmel się zbrylił to podgrzewamy, aż znów się rozpuści.
2. Białka ubijamy na sztywną pianę.
3. Żółtka łączymy z maślanką (lub kefirem) i sokiem (lub mlekiem) miksujemy (można użyć zwykłej trzepaczki). Dodajemy mąkę wymieszaną wcześniej z proszkiem do pieczenia i delikatnie mieszamy z powstałą masą (nie miksujemy już). Następnie dodajemy pianę z białek i delikatnie rozprowadzamy ją w cieście, dzięki czemu zachowamy puszystość.
4. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju roślinnego, nakładamy po ok.. 2-3 łyżki na jednego naleśnika i smażymy ok. 1-2 minuty z każdej strony, aż będą złociste.
5. Placuszki polewamy karmelem z jabłkami i posypujemy odrobiną posiekanego rozmarynu.