Wracałam z pracy do domu. Ciemno i plucha na dworze. Weszłam do sklepu, żeby zrobić szybkie zakupy. Gdzieś po drodze patrzyły się na mnie uporczywie pomidorki koktajlowe, wrzuciłam je do koszyka ciesząc się z marnej namiastki lata, którego brak silnie odczuwam. Wróciłam do domu, otworzyłam lodówkę i stwierdziłam, że kilka produktów ewidentnie potrzebuje być szybko zużytych. Biała część pora, bo liście wylądowały w zupie. Otwarta śmietanka. Resztka szpinaku w zamrażarce. I mój ulubiony niebieski ser pleśniowy. Efekt? Szybkie i bardzo pozytywne danie. Wszystkie obiady, które są kolorowe, zawsze nazywam pozytywnymi :) Już tak mam. Szukam radości wszędzie, gdzie się tylko da ją znaleźć :)
To jest propozycja dla najbliższych: przyjaciół, rodziny – ludzi, z którymi chcemy dzielić się naszymi radościami. Albo na Walentynki, jeśli je lubicie ;)
Dziękuję tym wszystkim, którzy uczą mnie codziennie radości. Mojemu mężowi, rodzinie, przyjaciołom i rzadko spotykanym znajomym. Za to, że jesteście:)
Wiem, zrobiło się sentymentalnie. Jakoś tak wyszło ;)
Składniki:
(na 4 baaardzo duże porcje lub 6 normalnych)
-kilka pomidorków koktajlowych
– szpinak (miałam 5 zamrożonych kostek)
– 800g piersi kurczaka
– biała część pora
– 1 cebula
– 3 ząbki czosnku
– śmietanka 18% lub 30% (ok. 150 ml)
– niebieski ser pleśniowy (ok. 50g)
– 2 łyżki oliwy
Marynata do kurczaka:
– 3 łyżki sosu sojowego
– 3 łyżki oliwy
– 1 łyżka octu balsamicznego
– sól, pieprz, odrobina ziół prowansalskich
Podawać z makaronem – sugerowany: tagliatelle lub penne.
Składniki można dowolnie modyfikować – w zależności od tego, co i w jakiej ilości znajdzie się w lodówce.
Przygotowanie:
1. Kurczaka pokroić na małe kawałki i wymieszać dokładnie ze wszystkimi składnikami marynaty (sól i pieprz – wg uznania).
2. W międzyczasie wstawić wodę na makaron.
3. Jeśli używacie mrożonego szpinaku, to w tym momencie należy go poddusić na maśle lub oliwie z dodatkiem czosnku.
4. Cebulkę, czosnek i pora posiekać.
5. Oliwę wlać na rozgrzaną patelnię i na dużym ogniu smażyć kurczaka, aż będzie zrumieniony ze wszystkich stron.
6. Do kurczaka dodać cebulkę, pora i czosnek. Zmniejszyć ogień.
7. W międzyczasie wrzucić makaron do posolonej, gotującej się wody.
8. Po ok. 3 minutach do kurczaka dodać szpinak (jeśli używacie świeżego szpinaku, to wystarczy go tylko wcześniej opłukać) i wlać śmietankę. Gotować na małym ogniu ok. 5 min.
9. Makaron odcedzić i gorący wrzucić do kurczaka, wraz z pokrojonym w małą kostkę serem pleśniowym. Wymieszać i gotować na małym ogniu jeszcze ok. 2 – 3 min (sprawdzić czy makaron jest już miękki, jeśli tak to można podawać). Doprawić do smaku, jeśli trzeba.
10. Podawać z pomidorkami koktajlowymi. Dla mnie najlepszą przyprawą jest świeżo zmielony pieprz.
11. Cieszyć się wspaniałym posiłkiem :) Smacznego!
P.S. Taki obiad można przygotować również na dwa dni. Wtedy gotujemy tylko tyle makaronu, ile zamierzamy zjeść danego dnia i mieszamy z połową sosu. Następnego dnia gotujemy świeży makaron i wrzucamy do odgrzanego sosu – całość będzie tak pyszna, jak dzień wcześniej. Wiem, bo sprawdziłam :)