Dzisiejszy przepis dedykowany jest wszystkim zakochanym, tym co kochają i chcą być kochani:)
Na jesienno-zimowe wieczory polecam rozgrzewającą, gorącą, pyszną czekoladę do picia z dodatkiem truskawek, aby przypomnieć sobie te cieplejsze dni. Czekolada jest wspaniała na te wieczory, kiedy chcemy trochę zwolnić, usiąść i porozmawiać. Kiedy za oknem zimno i pochmurno, to wtedy w domu przenikają się wzajemnie czekoladowe i truskawkowe aromaty:) I robi się tak jakoś niesamowicie przytulnie:)
Potrzebne będą:
– 2 mleczne czekolady
– ¾ szklanki mleka
– ½ szklanki śmietanki 30%
– 1 laska wanilii
– 150 g mrożonych truskawek
– 3 łyżki cukru pudru
– opcjonalnie: odrobina chilli, dodatkowe ½ szklanki śmietanki do ubicia
Truskawki rozmrażamy i podgrzewamy wraz cukrem pudrem. Czekamy aż większość wody odparuje i gnieciemy je widelcem. Ilość cukru nie jest duża, ponieważ czekolada jest na tyle słodka, że truskawki już nie muszą być, a ich lekka kwaskowość bardzo fajnie pasuje do czekolady.
Laskę wanilii przecinamy wzdłuż na pół, czubkiem noża wyjmujemy miąższ.
Mleko podgrzewamy w rondelku (na niewielkim ogniu) z miąższem wanilii oraz z laską, ponieważ zawiera ona w sobie wiele aromatu. Dodajemy połamaną na kostki czekoladę i delikatnie mieszamy aż do jej całkowitego rozpuszczenia. Wlewamy śmietankę i całość mieszamy, aż do uzyskania aksamitnej, gęstej konsystencji. Gdy czekolada jest już gotowa, wyjmujemy z niej laskę wanilii i dodajemy odrobinę chilli dla lepszego efektu rozgrzewającego:)
Truskawki nakładamy do szklanek i zalewamy delikatnie czekoladą.
Jeśli chcemy stworzyć naprawdę wielką, pyszną bombę kaloryczną, to możemy jeszcze ubić śmietanę i udekorować nią wierzch, ale bez tego jest już i tak wystarczająco pysznie;)
Podana ilość starczy na 2 – 4 porcje, w zależności od tego jak bardzo chce się Wam słodkiego;)
Przepis znajdziecie także na moim blogu „Przez żołądek do serca” na portalu www.za-kochanie.pl