Ta zupa z botwinki robi się praktycznie sama, jest bardzo sezonowa, a w dodatku cieszy nie tylko smakiem, ale też kolorem:) Same plusy jak widzicie! Chciałam żeby była trochę zdrowsza więc dodałam również grysik orkiszowy – jeśli go nie macie, możecie dodać zwykłej mąki, lub zupełnie ją pominąć. Jako że jestem ostatnio zachwycona orkiszem, to staram się go wszędzie jakoś przemycić, stąd też ten pomysł tutaj :)
Was też do tego zachęcam, bo orkisz to samo zdrowie, a skoro już o nim mowa, to zwrócę uwagę jeszcze na jedną rzecz. Warto dowiedzieć się czy gatunek mąki orkiszowej, którą kupujecie jest faktycznie czystym orkiszem, a nie modyfikacją z pszenicą. A to dlatego, że właśnie te czyste odmiany są najzdrowsze, dlatego jak już będziecie kupować, to warto na to zwrócić uwagę:)
Składniki:
– 1 duży pęczek botwinki
– 2 ziemniaki
– 2 szalotki (lub małe cebulki)
– 2 ząbki czosnku
– 1 świeża papryczka chilli
– 1/2 kopru włoskiego
– 3 łyżki grysiku orkiszowego
– 3 łyżki masła
– bulion warzywny (ok. 0,8 – 1l)*
– opcjonalnie: świeża mięta do przystrojenia, jogurt naturalny
*Bulion ugotowałam po prostu z marchewką, pietruszką, selerem oraz przyprawami: liście laurowe, jałowiec, ziele angielskie.
Przygotowanie:
1. Buraczki z botwinki oczyścić i pokroić w plasterki. Szalotki, koper włoski, czosnek i chilli (bez pestek) drobno pokroić i delikatnie poddusić na maśle wraz z buraczkami.
2. Warzywa zalać bulionem warzywnym, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki oraz grysik orkiszowy i gotować ok. 25 minut. Następnie dodać pokrojone liście botwinki i gotować jeszcze chwilę, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać z łyżką jogurtu i świeżymi ziołami.