Mieliśmy ostatnio wybitnego gościa w domu. Przyjaciela, który był również świadkiem na naszym ślubie. Zadzwonił w piątek wieczorem, że na następny dzień będzie w Krakowie, także ucieszyliśmy się niezmiernie i już w sobotnie przedpołudnie siedzieliśmy razem w miłym gronie. Jak to zwykle w takich momentach bywa, zaczęłam intensywnie myśleć, co by tu zrobić do jedzenia. Zawsze się tym stresuję, czy będzie smakowało, czy trafię w gusta… tym razem też tak było, ale pomyślałam, że smaki a’la snickers lubi każdy, także będzie ciasto czekoladowe, z delikatnym kremem na bazie mascarpone i masła orzechowego. A na wierzchu karmel i orzeszki lekko podprażone.
Oczywiście, jak zwykle, gdy za mocno się staram, nie obyło się bez przeszkód. Kupiony serek mascarpone okazał się zepsuty, także w trakcie pieczenia ciasta wykłócałam się jeszcze z panią w sklepie, że przecież musi uznać reklamację i klient nie może płacić za popsuty produkt (i miałam rację, no ale cóż, gość w domu to nie czas na kłótnie ze sklepem – zainteresowanych reklamacjami żywności odsyłam do Rozporządzenia w sprawie terminów zawiadomienia sprzedawcy o stwierdzeniu niezgodności towaru żywnościowego z umową np. tu). W końcu kupiłam kolejny serek, licząc na to, że tym razem będzie dobry. Na szczęście był. I cała reszta dnia minęła nam przy dźwiękach gitar i śpiewu :) Fantastyczny dzień kobiet:)
A ciasto mówi samo za siebie i chyba nie muszę go bardziej zachwalać – moje jest trochę wyrośnięte za sprawą sody. Jeśli chcecie, by ciasto przypomniało klasyczne brownie, to po prostu ją pomińcie. Ja chciałam, żeby było trochę lżejsze i lekko wyrosło.
Składniki:
Ciasto:
– 4 jajka
– 200g gorzkiej czekolady (najlepiej zawartość kakao min. 70%)
– 110g mąki
– 150g cukru
– 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
– 140g masła
Krem:
– ok. 350g serka mascarpone
– ok. 350g masła orzechowego
(na zdjęciu jest krem z 250g serka i 250g masła orzechowego – wg mnie trochę za mało, dlatego zwiększyłam ilość składników)
Wierzch:
– ok. 100g orzeszków ziemnych (najlepiej solonych)
– 120g cukru
– 2 łyżki wody
-ok. 80ml śmietanki 30% ( w temperaturze pokojowej)
– sól
Przygotowanie:
Ciasto:
1. Masło rozpuścić w rondelku na niewielkim ogniu. Dodać kostki czekolady i mieszać, aż się rozpuszczą i połączą z masłem. Ostudzić (aby masa nie była gorąca podczas łączenia z jajkami).
2. Mąkę przesiać do miski i dokładnie wymieszać z sodą.
3. Jajka ubić z cukrem na puszystą pianę – powinna być gładka i bladożółta (ok. kilka minut miksowania). Wymieszać z przestudzoną czekoladą i delikatnie połączyć z mąką. Masę podzielić na dwie części i rozlać do natłuszczonych tortownic o średnicy 21 cm. Piec przez ok. 20-25 minut w temp. 170’C (najlepiej sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest gotowe; jeśli ma być bardziej w stylu brownie to ciasto należy sprawdzać już po 15 minutach pieczenia).
Blaty można piec równocześnie lub jeden po drugim, jeśli nie mamy dwóch identycznych foremek. Odważni mogą piec całość od razu, ale dla mnie to dość ryzykowne przedsięwzięcie;)
Krem:
Serek mascarpone zmiksować dokładnie z masłem orzechowym.
Wierzch:
Orzeszki lekko podprażyć na suchej patelni (nie jest to konieczne, ale podkreśla bardziej ich smak).
Karmel:
1. Do rondla o gładkim, nieprzywierającym dnie wsypać cukier. W środku zrobić dziurkę i dodać wodę. Całość postawić na średniej wielkości ogień i czekać, aż cukier się rozpuści i zacznie przybierać karmelową barwę. Gdy cukier stanie się już lekko brązowy (po prostu karmelowy), zdjąć z ognia i delikatnie wlać śmietankę mieszając cały czas – uwaga masa będzie pryskać, więc należy to robić ostrożnie. Gotowy karmel można posolić – naprawdę świetnie smakuje:)
W trakcie rozpuszczania cukru, masy nie należy mieszać łyżką (ma to wpływ na procesy krystalizacji), można co najwyżej lekko przemieszać masę za pomocą poruszania delikatnie garnkiem. Nie próbujcie karmelu zanim zupełnie nie ostygnie, gdyż jest on bardzo gorący i można się poparzyć.
Na czekoladowym blacie rozsmarować połowę masy orzechowej, przykryć kolejnym blatem i rozsmarować pozostałą masę. Całość posypać orzeszkami i polać karmelem.
Słodkiego weekendu!:)