Myślę już coraz częściej o Świętach i przychodzą mi do głowy różne zapachy… Bo Święta mają swój zapach:) mi się kojarzą mocno aromaty pomarańczy, mandarynek, cynamonu, wszystko to ma jakiś taki swój urok i dlatego też przypomniałam sobie o cieście migdałowo-pomarańczowym, którego już dawno nie robiłam, a który idealnie wpisuje się w klimat Świąt:)
Składniki:
-200g mąki
-130g płatków migdałów
-120g cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-4 jajka
-starta skórka z 3-4 pomarańczy
-starta skórka z 1 cytryny
-sok wyciśnięty z 1 cytryny
-sok wyciśnięty z 2 dużych pomarańczy (ok.300-350ml soku)
-2 łyżki startego na tarce, świeżego imbiru
Do ozdoby można użyć np.: cukru pudru, plastrów pomarańczy, płatków migdałowych, bitej śmietany, cynamonu.
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 180’C. Tortownicę o średnicy ok. 22cm nasmarować masłem. Zmielić płatki migdałowe.
Żółtka zmiksować z cukrem, aż powstanie puszysta masa. Dodać skórkę i soki z pomarańczy i cytryny. Następnie całość wymieszać ze zmielonymi migdałami i imbirem. Masę wymieszać z przesianą mąką oraz proszkiem do pieczenia.
Białka ubić na sztywną pianę i po łyżce dodawać do ciasta, delikatnie mieszając. Tak przygotowaną masę przełożyć do tortownicy i piec w piekarniku ok. 40 min (można sprawdzać drewnianym patyczkiem czy ciasto jest gotowe – suchy patyczek to znak, że ciasto można wyjmować; obklejony – że powinno jeszcze się dopiec).
*Zamiast piec jedno ciasto w tortownicy można upiec małe muffinki, podana ilość starcza na ok. 18 sztuk. Należy je wówczas piec krócej – ok. 25 min.
Brak komentarzy