Dzisiejsza propozycja to efekt mojego kulinarnego, niedzielnego lenistwa. Chciałam, żeby obiad był piękny i pyszny, ale nie miałam ochoty na długie gotowanie. I tak oto powstał ten makaron – z grillowaną piersią kurczaka, zielonymi szparagami i pesto z rukoli. Pesto mogłoby być klasyczne z bazylii, ale że akurat mi się skończyła, to użyłam rukoli. Wyszło naprawdę dobre! A przygotowanie całości nie zajmuje więcej niż gotowanie makaronu.
Składniki dla 4 osób:
– ok. 350g makaronu (np. penne, u mnie akurat były małe muszelki)
– 2 pojedyncze piersi z kurczaka
– 2 duże garście rukoli (ok. 100g)
– 4 łyżki oliwy
– 50g migdałów
– 50g parmezanu
– 2 ząbki czosnku
– sok z 1/2 cytryny
– pęczek zielonych szparagów (można zastąpić fasolką szparagową poza sezonem)
– 1 świeża papryczka chili
– zioła do kurczaka: np. po 1 łyżeczce czosnku niedźwiedziego, oregano, rozmarynu
Przygotowanie:
1. Kurczaka doprawiamy solą i pieprzem i obtaczamy dokładnie w ziołach. Grillujemy lub podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu.
2. W międzyczasie gotujemy makaron. Ze szparagów odłamujemy zdrewniałe końcówki, kroimy na mniejsze kawałki i gotujemy na parze (ok. 5 min – najlepiej spróbować czy są już dobre).
3. Rukolę miksujemy wraz z czosnkiem, oliwą, sokiem z cytryny, migdałami i parmezanem.
4. Makaron mieszamy z pesto. Podajemy z pokrojonym na plastry kurczakiem i ugotowanymi szparagami. Posypujemy pokrojoną papryczką chili.
Uwaga: nie polecam podgrzewania makaronu wymieszanego z pesto, ponieważ rukola gorzknieje podczas obróbki termicznej. Jeśli chcecie zostawić sobie porcję na później to lepiej zostawić osobno makaron i część pesto, a wymieszać dopiero po podgrzaniu makaronu.