Dziś będzie o nowych planach na Kucharenkę. Obecnie mam więcej czasu na bloga i na rozwijanie go, ponieważ zamiast spędzać kolejne godziny w korporacji przymusowo muszę być w domu. Na początku nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, byłam przyzwyczajona do bardzo szybkiego tempa. Teraz po prawie dwóch miesiącach w domu nie starcza mi w ciągu dnia czasu na wszystkie moje pomysły. Ale o tym może napiszę kiedy indziej;)
Zaczęłam od przebudowy strony, z czym zmieściłam się w jednej dobie, dzięki pomocy niezastąpionego męża. Ale myślę, że to dopiero początek zmian – mam nadzieję, że na lepsze. Chciałabym też bardziej rozbudować poradnikową część. Uczciwie przyznam, że przepisy to już dla mnie za mało. Za dużo monotonii w tworzeniu. Czytałam o tym kiedyś na blogu Asi, że w pewnym momencie miała dość dodawania kolejnych wpisów na temat swoich stylizacji. Ja mam podobnie, choć nadal lubię tworzyć przepisy, to potrzebuję jeszcze czegoś więcej, jakiegoś urozmaicenia i interakcji z czytelnikami.
Wymyśliłam sobie, że chciałabym pisać nie tylko o tym, co w garnkach, ale też o tym co ogólnie mówiąc w kuchni. Znajomi często pytają jak wybierałam do domu piekarnik, lodówkę czy zmywarkę i czy jestem zadowolona z wyboru. A ja sprzęty wybierać uwielbiam, choć gdy trzeba kupić wszystko na raz, to porównywanie cen i parametrów już może nie być takie wesołe. Dlatego postanowiłam stworzyć cykl o konkretnych sprzętach, które przydają mi się w kuchni. O tym na co warto zwrócić uwagę, na czym można przepłacić, a na czym zaoszczędzić. No i które funkcje są warte uwagi, a które tylko niepotrzebnymi bajerami zwiększającymi koszty. Podpowiem też jakie rozwiązania sprawdzają się w kuchennych szafkach i czy warto w nie inwestować. To tyle na początek.
Myślę też intensywnie o tym, jak połączyć hobby z zawodem, czyli gotowanie z finansami, bo przecież na codzień pracuję w korporacji i ten temat też lubię. Poza tym każdy z nas jest z tym związany – za coś musimy kupić jedzenie i sprzęt, zapłacić rachunki, itd. Warto zastanowić się jak robić to mądrze. Jak zaoszczędzić na używaniu lodówki czy zmywarki, jak wypracować oszczędności nawet przy niewielkich zarobkach i jak je potem dobrze zainwestować. O te wszystkie kuchenne finanse chciałabym rozszerzyć ten blog. Tak, żeby poznać też Wasze potrzeby, żebyśmy razem mogli sobie podyskutować o tym, co jest problemem przy wydatkach domowych i ich planowaniu. Czyli oszczędzanie od kuchni też będzie:)
Jeśli już na tym etapie przychodzi Wam coś do głowy, jakieś pytania, wątpliwości czy tematy, które chcielibyście poruszyć to koniecznie dajcie znać!