Ten obiad powstał z wielkiego przypadku. Zamierzałam zrobić kaszotto z pieczonymi burakami z książki Moniki Waleckiej „Opowiadania drewnianego stołu”. Niestety okazało się, że kaszy w domu nie ma, a pieczone buraki, hmm… nie przeżyły do dnia, w którym miały grać główną rolę na obiedzie. Wykorzystałam więc to, co było w domu – ziarno orkiszu jako bazę i zielone warzywa – trochę cukinii, szpinaku i strączki świeżego groszku oraz bryndzę kupioną na targu. Wyszło z tego pyszne, zdrowe i sycące danie w kolorach wiosny. Jeśli nie macie w domu orkiszu, to możecie użyć np. kaszy pęczak lub po prostu zrobić klasyczne risotto jako bazę.
Składniki na 4 porcje:
– 1 szklanka orkiszu (kaszy orkiszowej lub ziaren)
– 1l bulionu*
– 1 cebula
– 1 ząbek czosnku
– 2 łyżki oliwy
– 1 łyżka masła
– pół pęczka szpinaku
– pół pęczka koperku
– strączki groszku cukrowego**
– 1/2 cukinii
– 4 łyżki bryndzy (lub fety)
*Zamiast bulionu może być woda. Ilość płynu zależna jest od użytego ziarna, warto na początku wlać 3 szklanki bulionu i w razie potrzeby dolać więcej, gdy orkisz wchłonie wszystko, a jeszcze będzie zbyt twardy.
**Groszek cukrowy można zastąpić zielonym groszkiem mrożonym, wówczas dodajemy go do orkiszu wraz ze szpinakiem. Można go wcześniej przelać wrzątkiem.
Przygotowanie:
1. Na oliwie z masłem podsmażamy drobno posiekaną cebulkę z czosnkiem. Dodajemy orkisz, chwilę mieszamy i zalewamy bulionem. Gotujemy pod przykryciem do czasu, aż ziarno wchłonie całą wodę (kasza ugotuje się w ok. 15-20 min., ziarna orkiszu ok. 30-45min.) – od czasu do czasu mieszamy. 10 minut przed końcem gotowania dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię.
2. Ugotowany, gorący orkisz mieszamy z posiekanym szpinakiem i koperkiem. Doprawiamy do smaku i podajemy przyozdobione strączkami groszku cukrowego oraz bryndzą.