Zawsze zastanawiam się jak to jest możliwe, że to właśnie te najbardziej proste przepisy są na blogu najbardziej popularne. Nieważne ile się natrudzę nad wymyślnymi recepturami, i tak rekordy popularności bije surówka z kapusty pekińskiej. W związku z tym postanowiłam zrobić jej konkurencję i zachęcić Was do innej bardzo prostej surówki, która doda Wam sporo witamin. Dzisiaj stawiam na marchewkę. Moja siostra napomniała mnie, że marchew powinnam jeść zawsze z jakimś olejem, żeby witamina A lepiej się wchłaniała, także Wam też to polecam;)
Składniki:
– 4-5 średnich marchewek
– 1 jabłko
– 1 brzoskwinia
– 2-3 łyżki naturalnego jogurtu
– 2 łyżki oleju lnianego lub oliwy
– kila kropli soku z cytryny
– kilka listków świeżej mięty lub pietruszki
– sól, pieprz, ew. miód do smaku
Przygotowanie:
1. Marchewki obieramy i ścieramy na tarce wraz z jabłkiem (gniazda nasienne wyrzucamy). Dodajemy brzoskwinię pokrojoną na małe kawałki i mieszamy z jogurtem i olejem. Doprawiamy do smaku sokiem z cytryny, solą i pieprzem, posypujemy pietruszką.