Bananowo-czekoladowe ciasteczka na Wszystkich Świętych… Że co?! No właśnie, kto świętuje Wszystkich Świętych jakoś inaczej niż pójściem na cmentarz? A ja właśnie w tym roku postanowiłam celebrować ten dzień tak zupełnie, z fajerwerkami. Przez całe życie 1. listopada kojarzył mi się bardzo źle i smutno, głównie z marznięciem na cmentarzu (za moich czasów w tym dniu raczej był śnieg, a nie jak teraz 20’C). Miłym aspektem było wieczorne oglądanie świecących się zniczy na cmentarzu, ale to wszystko. W naszej tradycji nie było nigdy z tego powodu radosnego świętowania. Dlatego bardzo cieszę się, że w ostatnich latach zaczęło się to zmieniać. Ludzie uświadamiają sobie, że to jest radosne Święto! Dzieci przebierają się za Świętych, są robione dla nich bale. Przeczytaj całość
banany
Zastanawiałam się czy wrzucać ten przepis, ponieważ z powodu ostatnich remontowych przepraw nie mogłam namierzyć karty do aparatu (na szczęście już znaleziona) i zdjęcie miałam tylko na telefonie. Ale stwierdziłam, że przepis jest tego wart byście go jak najszybciej wypróbowali. Bo czyż sam tytuł już nie pobudza zmysłów? Banan i masło orzechowe, do tego maślane ciasto drożdżowe, mówię Wam pycha! Przeczytaj całość
Owsianka z kaszą jaglaną, karmelizowanymi bananami i masłem orzechowym
Opublikowano: 3 grudnia, 2014***
-Napiszcie książkę!
-My?! O czym mielibyśmy ją pisać?
– O podróżach. Nie o jedzeniu czy o miejscach, ale o ludziach. Tych wszystkich, o których właśnie opowiadaliście.
***
Taka oto rozmowa z naszym przyjacielem przy kolacji. Do książki to mi jeszcze daleko, ale właśnie w głowie mam mnóstwo spotkań, ludzi których nie spodziewaliśmy się poznać, a którzy zostawili trwały ślad w naszych sercach. Gruzina, co ma wspaniałą polską żonę i złote serce. Przeczytaj całość
Piernikowa owsianka z bananem, żurawiną i siemieniem lnianym
Opublikowano: 30 października, 2014Jakby to ująć… Powiem szczerze – nie podejrzewałam się jakoś nigdy o to, że z własnej woli będę jadła owsiankę. Ewentualnie od czasu do czasu mleko z płatkami i starczy. No bo raczej należę do śniadaniowych kanapkowców i mleczne zupki generalnie rzadko do mnie przemawiały. Jednak jakoś ostatnio w mojej głowie coraz częściej spotykałam słowo „owsianka”, aż w końcu się przełamałam, bieguny mi się odwróciły i polubiłam zjadanie jej na śniadanie.
Jesień przywitała mnie mnóstwem barw i słońca. Wcale jakoś mi nie żal, że lato odchodzi w niepamięć. Nacieszyłam się nim, ile tylko dało i teraz z radością witam spadające liście oraz gorącą herbatę z imbirem po przyjściu do domu. I wieczory – coraz to dłuższe, które bardzo sprzyjają rozmowom i smakowaniu domowego ciepła. Ostatnio miałam ochotę na ciasto bananowe, ale chciałam je mieć w jakimś nowym, innym wydaniu. I wtedy znalazłam to pyszne połączenie bananów z nutellą. Absolutnie zniewalające, pokona każdą jesienną chandrę i przysporzy wiele uśmiechu i zwykłego poczucia szczęścia:) Nie, nie przesadzam – dowodem na to niech będzie fakt, że zrobiłam je trzy razy w ciągu tygodnia;)
Dopiero od niedawna zajadam się bananowymi słodkościami. Wcześniej jakoś tak wyszło, że nie miałam z nimi zbytnio do czynienia, a szkoda. Jeśli lubicie banany i wilgotne ciasta, to ten przepis jest dla Was:) Tzw. chlebek bananowy, w którym banany są skąpane w karmelu. Szybko i pysznie:)
Co do bananów – im dłużej leżą, tym lepiej. Na to ciasto najlepiej nadają się takie, które mają już czarnawą skórkę i są tak miękkie, że nikt w domu już nie chciałby ich jeść. Właśnie one powinny zostać użyte do tego ciasta :) Przeczytaj całość