Browsing Tag

bataty

Napoje

Migdałowy koktajl z batatem

W końcu zawitała do nas wiosna! Szczerze, miałam już dość tych ulewnych deszczy i pochmurnego nieba. Nie wiem czy też tak macie, ale ja często czuję się tak jak pogoda. Słońce bardzo mi służy i od razu czuję większą chęć do działania. Gdy jest cieplej, piję automatycznie więcej „wiosennych” zielonych soków, z kolei gdy jest buro i ponuro, to mam ochotę na cięższe, mięsiste soki. I dziś mam dla Was właśnie taki pocieszający sok. Dość nietypowy, bo z dodatkiem batata. Można go zrobić w delikatnej wersji smakowej z bananem lub dodać mu trochę świeżości za pomocą mango. Spróbujcie :) Przeczytaj całość

Zupy

Z domowych zapasów: Marchewkowy krem z batatami

Lubię takie ekspresowe dania. Gdy w lodówce za wiele nie ma, gdy każda minuta w danym dniu jest na wagę złota, a coś zjeść trzeba. Ostatnio pisała do mnie koleżanka z prośbą o właśnie takie przepisy – proste, szybkie, na które składniki możemy trzymać w domowej spiżarce przez dłuższy czas. Także zapiszcie sobie, że warto mieć marchewkę, kaszę, bataty (ziemniaki też dadzą radę) i kurkumę. Czosnek i imbir to u mnie podstawa, ale na wszelki wypadek też o nich wspomnę:) Z takiego zestawu wyczarujecie pyszną zupę, możecie też ugotować kaszę i podać do niej upieczone warzywa.  Przeczytaj całość

Zupy

Zupa miso z kurkumą, topinamburem i makaronem soba

Uwielbiam dwie ostatnie książki Dominiki Wójciak „Ziarno” i „Warzywo” (widzę, że niebawem ukaże się kolejna i już nie mogę się doczekać). Obie są całe pozaznaczane przeze mnie naklejkami, co chyba nie ma większego sensu, bo to oznacza, że po prostu wszystkie przepisy mi się w niej podobają;) Każdy do tej pory wypróbowany mi smakował, a obie pozycje są świetnym źródłem inspiracji do przygotowania dań z warzyw i kasz. Ostatnio, gdy nie chciało mi się zbytnio gotować przygotowałam zupę miso – jest szybka, pożywna i bardzo smaczna (przepis znajduje się w „Ziarnie”). Pozmieniałam niektóre składniki z racji tego, że ich po prostu nie miałam w lodówce, ale i tak wyszło pysznie. Nawet Anielka zajadała się tą zupą, co mnie dziwiło, bo smak jest dość mocny, ale to tylko potwierdza fakt, że dzieci naprawdę są w stanie przyzwyczaić się do bardzo różnych smaków.  Przeczytaj całość