To jest nasz domowy, najszybszy, awaryjny obiad na każdą sytuację pt. „nie chce mi się”, „nie mam siły”, „nie mamy produktów”. Nie wiem dlaczego tak późno ląduje na blogu, skoro robimy go u nas od zawsze. Tak, robimy, bo nawet mój mąż gotuje ten obiad naprawdę fachowo. Powód leży pewnie w tym, że zazwyczaj gotowaliśmy go właśnie wtedy, gdy nic się nie chciało robić, nawet zdjęć na bloga. To kolejny przepis na tzw. ratunkowy obiad, na który składniki można długo przechowywać w domu. Ostatnim razem polecałam Wam zupę z domowych zapasów: marchewkowy krem z batatów. Przeczytaj całość
spaghetti
Szybki makaron z krewetkami, szpinakiem i marchewkowymi wstążkami
Opublikowano: 8 stycznia, 2016Postanowiłam dziś zawalczyć ze sobą i zamiast przepisu na ciasto lub chleb, będzie bardzo szybki obiad. Nie wiem czemu tak jest, ale nawet przeglądając nowe czy stare książki kucharskie zawsze najbardziej interesują mnie wypieki, a dopiero w drugiej kolejności zauważam inne ciekawe przepisy. No tak już mam, a czytelnicy bloga pewnie wiedzieli o tym, jeszcze zanim ja sama sobie to uświadomiłam. Także już się poprawiam i dziś proponuję Wam obiad, którego przygotowanie trwa tyle, ile gotowanie makaronu. Jest zdrowo, kolorowo i efektownie. Śmiało możecie takie danie przygotować na romantyczną kolację (kto lubi Walentynki, niech zapamięta). Poza tym zamiast większej ilości makaronu, mamy tu marchewkowe wstążki, które częściowo nam go zastępują, dzięki czemu zjecie trochę więcej warzyw;) Przeczytaj całość