Tak wiem, obiecałam ten przepis bardzo dawno temu :) A dokładnie w moje urodziny, także czuję się zobowiązana trochę wytłumaczyć:) Ten kurczak przysporzył mi wiele problemów, nie mogłam znaleźć przepisu, który by mnie faktycznie urzekł i nie był jakiś taki nijaki;) Potem zaczęłam czytać na temat tego, czym właściwie jest ta potrawa – prawdopodobnie jest to wynik przysposobienia sobie kuchni indyjskiej przez Brytyjczyków. Także uważają oni teraz, że Tikka Masala to jedno z ich dań narodowych, mimo iż wzięło początek w Indiach. Czy tak faktycznie było, tego nie wiemy, jednak smak jest niewątpliwie indyjski jak dla mnie ;)
Przepis dedykuję Bartkowi, który mnie o niego poprosił:) Moja wersja pochodzi od koncepcji przedstawionej przez Jamiego Olivera, no bo jakże by inaczej, skoro ma być po brytyjsku ;) Z moimi drobnymi zmianami:)
P.S. Nie umiem fotografować takich dań, przepraszam:)
Składniki na ok. 5-6 porcji:
– ok. 900g piersi z kurczaka
– ok. 400 ml mleka kokosowego
– 2 cebule, drobno pokrojone
– 1 świeża papryczka chilli (usunąć pestki i posiekać)
– 1/3 łyżeczki cynamonu
– 1 łyżeczka kurkumy
– 200 ml przecieru pomidorowego
– 2 łyżki oleju
– kilka łyżek jogurtu naturalnego do podania
– ew. świeża kolendra do przyozdobienia
Marynata Tikka Masala:
– 1 świeża papryczka chilli (usunąć pestki)
– 2 ząbki czosnku
– ok. 3 cm świeżego imbiru
– 1 łyżka oleju
– 0,5 łyżeczki wędzonej papryki (można użyć zwykłej, słodkiej)
– 2 łyżeczki przyprawy garam masala
– 2 łyżeczki kuminu (kmin rzymski)
– 250 ml przecieru pomidorowego
– kilka gałązek świeżej kolendry
– sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
1. Wszystkie składniki na marynatę zmiksować na pastę. Kurczaka pokroić w niezbyt dużą kostkę, włożyć do miski i dokładnie wymieszać z marynatą. Takiego kurczaka można marynować całą noc, ale wystarczy mu półtora godziny, jeśli nie mamy zbyt dużo czasu.
2. Na rozgrzaną patelnię wlać olej, dodać posiekaną cebulę oraz chilli wraz z cynamonem i kurkumą i szklić kilka minut na średnim ogniu. Następnie zwiększyć ogień i dodać kurczaka z marynatą.
3. Po 5 minutach zmniejszyć ogień i dodać mleko kokosowe wraz z przecierem pomidorowym. Gotować bez pokrywki na średnim ogniu ok. 25-30 min. Doprawić do smaku solą i świeżo mielonym pieprzem.
Jeśli sos jest dla Was za rzadki można go jeszcze odparować lub zagęścić śmietaną, jednak trochę rzadszy sos bardzo fajnie jest wchłaniany przez ryż:)
4. Podawać z ryżem oraz jogurtem naturalnym (to ostatnie szczególnie polecam osobom, które niezbyt lubią ostre potrawy).
6 komentarzy
Bartek
18 września, 2013 at 5:00 pmSuper! Dziękuję bardzo :) biorę się za poszukiwanie przypraw i na pewno niedługo wypróbuje przepis! Proporcje skladnikow tez mi sie bardzo podobaja (900 kurczaka :O) dzięki wieeelkie !!!
Klaudia
18 września, 2013 at 5:14 pmNie ma za co:) Sama się nauczyłam czegoś nowego przy tym ;) A co do proporcji: 2 wielkich chłopa na obiedzie, głodna ja i głodna przyjaciółka :) i jeszcze zostało dla Sławka na drugi dzień do pracy ;)
kimek - fan kuchni indyjskiej
18 września, 2013 at 8:45 pmNiewątpliwie Brytyjczycy i Portugalczycy wzbogacili swoją obecnością w Indiach sztukę kulinarną określaną dziś ogólnie jako „kuchnia indyjska”. Na przykład indyjskie danie Balti powstało w Birmingham :), przyprawa curry to też wynalazek Anglików, a Vindaloo to oryginalnie danie portugalskie.
Krczak Tikka Masala na pewno smakował :). Dla mnie bomba!
Pozdrawiam
Klaudia
19 września, 2013 at 9:09 pmNo tak to jest, ludzie migrują i przez to powstaje coś nowego, kuchnie które przenikają się wzajemnie. Ja ostatnio odkrywam kuchnię indyjską małymi krokami:)
Bartek
5 października, 2013 at 12:52 amHej hej ! Notatka z małym opóźnieniem, bo przepis testowałem z dziewczyną już jakiś tydzień temu. Tak więc danie smakowało dokładnie tak jak się tego spodziewaliśmy! Więc było bardzo smaczne! Czekamy na kolejne przepisy z kuchni indyjskiej, gdyż zdecydowanie trafia ona w nasze gusta :)
Klaudia
5 października, 2013 at 10:17 pmNo to super bardzo się cieszę :) A testowaliście indyjskie szaszłyki z łososia? Są naprawdę pyszne:) W takim razie postaram się o kolejne indyjskie smaki na blogu :)