Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a ja nie miałam zbytnio możliwości testowania wcześniej na bloga tradycyjnych przepisów. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie i skorzystacie chętnie ze starych przepisów (np. na pyszny biały barszcz lub na mazurka z solonym karmelem). A dla tych bardziej zabieganych mam dziś przepis na szybką i przepyszną zupę krem. Jest cała zielona (jak wiosna!) i lekka. Ponadto, jeśli podacie ją np. z prażonym słonecznikiem i fetą, może stać się elegancką alternatywą dla tradycyjnych zup na wielkanocny stół.
Klaudia
Coś ta nasza wyczekiwana wiosna nie do końca chce się rozkręcić, a ja już nie mogę się jej doczekać! Ostatni miesiąc upłynął mi niesamowicie szybko, nasze małe szczęście rośnie w oczach i zmienia się z dnia na dzień. To naprawdę zadziwiające jak taki mały człowieczek potrafi zmienić świat wokół siebie. Nagle nawet najtwardsi twardziele wzruszają się i mówią słodkie słówka do tej maleńkiej istotki. A ja nie mogę się napatrzeć i nadziwić, że przecież nie tak dawno temu jeszcze jej z nami nie było, a teraz ciężko wyobrazić sobie życie bez niej. Tak wygląda teraz moja rzeczywistość i rozważania blogowe o 4 nad ranem;) Przeczytaj całość
Coraz częściej pytacie mnie o opinie na temat różnych sprzętów kuchennych. Bardzo lubię te tematy, jednak ich opracowanie pochłania masę czasu, dlatego do tej pory ukazały się właściwie tylko dwa rankingi: na temat piekarników i lodówek, a także dwie recenzje wyciskarek do soków (tu i tu). Pisałam Wam też o tym, czym kierować się przy wyborze piekarnika. Teraz zajmę się zmywarkami do zabudowy – wpis będzie podzielony na dwie części – dziś znajdziecie tu poradnik na temat tego, czym kierować się przy wyborze zmywarki, jakie funkcje możecie w nich znaleźć, itd. W kolejnej części będzie już typowy ranking w różnych przedziałach cenowych.
Kiedy z mężem wynajmowaliśmy jeszcze kawalerkę, w której kuchnia była przedpokojem jedno wiedzieliśmy na pewno – w naszym własnym mieszkaniu musi być jak najszybciej łóżko, stół i zmywarka:) I faktem jest, że tak też się stało. Zmywarka zakończyła nasze długotrwałe marudzenie w temacie, kto dziś myje naczynia (i jakim sposobem udaje mi się ich tyle naprodukować do mycia) i sprawiła, że codzienność stała się piękniejsza;) Kto się temu dziwi, musi sam przekonać się na własnej skórze;) No to tyle tytułem wstępu, zaczynamy zmywarkowy poradnik, czyli kilka słów o tym jak wybrać zmywarkę. Przeczytaj całość
Orkisz jest jak lekarstwo na całe nasze ciało. Jeśli chcemy być zdrowi i piękni, warto na stałe włączyć go do swojej diety. Dlatego polecam zrobić sobie w domu łatwy chlebek orkiszowy. Nie taki jak w większości piekarni, gdzie orkisz stanowi tylko kilka procent, a reszta to wciąż pszenica. Proponuję iść na całość i od razu przygotować prawdziwe, stuprocentowe, orkiszowe pieczywo. W razie braku mąki razowej można ją zamienić na chlebową. Do zrobienia tego chleba nie potrzeba specjalnych, piekarniczych umiejętności ani zakwasu. To może być śmiało Wasz pierwszy chleb. Spróbujcie! No i nie jest pracochłonny, zdążyłam go już kilka razy upiec po powrocie z Anielką ze szpitala, także da się!
Ten przepis przygotowałam specjalnie do Kalendarza Kobiety na 2016 rok, który baaardzo polecam wszystkim Paniom :)
Odkąd Anielka pojawiła się w naszym domu wszystko wywróciło się do góry nogami. Czas płynie jakoś inaczej i ucieka gdzieś między palcami, a ja zastanawiam się jak to jest, że na karmieniu piersią spędza się tyle czasu. Prawie etat;) Ale mimo to nie pamiętam piękniejszego czasu, mąż jest jeszcze razem z nami w domu na urlopie i wszystko wydaje się być właśnie takie jak powinno. A ja piszę przepisy o 4 nad ranem i nawet przestało mnie to specjalnie dziwić. Napisałam dla Was recenzję nowej wyciskarki (z rabatem!), dlatego dziś sokowa inspiracja, bo sama wiem, że pomysły na soki nie zawsze chcą przyjść do głowy. Powoli zbliżamy się do wiosny, więc będzie rześko i lekkko, w sam raz na wiosenne oczyszczenie organizmu. Przeczytaj całość
Witajcie Kochani! Do naszego kucharenkowego zespołu dołączył kolejny tester – Anielka ;) Póki co testerka jest bardzo mała, bo ma tylko (aż!) 54cm i waży prawie 3,5kg, ale z pewnością jej rola w prowadzeniu bloga będzie znacząca ;) Póki co jest zdana żywieniowo tylko na mnie, ale przecież będzie rosnąć, więc trzeba będzie zgłębić bardziej dziecięce gusta smakowe – tak żeby jeszcze do tego wszystkiego było zdrowo ;) Jesteśmy już w domu i cieszymy się wszyscy swoją obecnością. Przeczytaj całość