Dziś kilka słów o piciu soków i nowej wyciskarce Hurom One Stop, która niedawno pojawiła się na rynku. Jak wiecie, soki wyciskam już od ponad 5 lat, kiedy to jeszcze mało kto słyszał tak naprawdę o wyciskarkach, a jeśli już, to hasło to kojarzyło się głównie z wyciskaniem cytrusów, a nie wszystkich warzyw i owoców. Ostatnio wyciskanie soków zrobiło się bardzo modne, a w sklepach z AGD można przebierać w różnych typach wyciskarek droższych i tańszych. Jednak jak to z modą bywa, pojawiają się też regularnie głosy o tym, jak można sobie zdrowie zrujnować za pomocą soków. I jeśli już coś chcemy robić, to powinniśmy koniecznie wybrać koktajle zamiast soków. Bo te drugie przecież nie mają błonnika, a cukier w nich zawarty na pewno nam nie pomoże. To jak to w końcu jest? Przeczytaj całość
Klaudia
Pytałam Was ostatnio na Instastory, czy chcielibyście przepis na chleb tostowy. Większość z Was zainteresowała się tym tematem, także spieszę z publikacją. Miałam trochę przerwy z pieczeniem chleba, ale od jesieni robię to znacznie częściej. Jak zawsze największą motywacją jest dla mnie słabej jakości pieczywo w najbliższej okolicy. Generalnie razem z mężem uwielbiamy domowe tosty z przesadną ilością żółtego sera i masła. Niestety chleby tostowe ze sklepu nie są zbyt zachęcające, więc już nie raz próbowałam upiec chleb, który będzie idealnie pasował do tostów. I udało się zupełnie przypadkiem, kiedy w ogóle o tym nie myślałam. Przeczytaj całość
Drożdżowe racuchy z jabłkami to takie danie, które nadaje się na każdą porę dnia – idealne na śniadanie i na obiad. Ja włączyłam je na stałe do swojego repertuaru jako awaryjny obiad. Najczęściej mieszam ciasto wieczorem i wkładam do lodówki na noc, a rano smażę racuchy i pakuję je do termosów obiadowych dla męża i córeczki. Przeczytaj całość
Witajcie w Nowym Roku! Nie było mnie tu od Świąt, gdyż między wyjazdami walczyliśmy z dziecięcymi gorączkami, po to by na koniec zostać powalonym przez jakiegoś dziecięcego wirusa, który dla nas dorosłych nie miał ani trochę litości. Generalnie nie pamiętam, żebyśmy byli kiedyś tak chorzy i mam nadzieję, że to już koniec sezonu chorobowego. Odzyskaliśmy siły do życia i gotowania, i chciałabym żeby tak już zostało. Wracamy do normalnego trybu żywieniowego – pełnego warzyw i kolorów, wyciskamy kolejne soki, by znów mieć w sobie 100% energii. Przeczytaj całość
Dzisiaj rozkładam na czynniki pierwsze kolejne wigilijne danie. Będzie o tym jak zrobić rybę po grecku. Wbrew pozorom nie tak ciężko. Już w niedzielę Wigilia, świąteczne przygotowania trwają pełną parą, choć wewnętrznie czuję w sobie dużo spokoju i nie mam w sobie tej przedświatecznej presji, która czasem się pojawia. Może to po prostu kwestia zmiany podejścia – nie wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, potraw nie musi być aż nadto. Jakoś ostatnimi czasy wolę działać spokojniej i cieszyć się chwilami z najbliższymi. Tym, że ubierzemy z mężem i dziećmi wspólnie choinkę, że to będą nasze pierwsze Święta w takiej odsłonie, gdy jest nas już razem czworo. Wam też życzę, żebyście potrafili zwolnić i docenić ten czas, który właśnie jest, nie tylko skupiając się na tym, co będzie czy na tym, co jeszcze do osiągnięcia. Radosnych Świąt Bożego Narodzenia Kochani! Przeczytaj całość
Wiecie, że przegapiłam czas na zrobienie ciasta do piernika staropolskiego?! Co chwilę było coś ważniejszego, aż w końcu mamy połowę grudnia. Wiadomo, że można zrobić też piernik na same Święta, ale te dojrzewające mają w sobie jakiś taki urok. Poza tym dzięki temu, że robi się je wcześniej zyskujemy trochę czasu na inne rzeczy, które trzeba zrobić tuż przed Świętami. Szukałam czegoś, co wywodziłoby się z naszej tradycyjnej kuchni polskiej, przepisu z historią. Sięgnęłam do książki Neli Rubinstein, która jest taką polską odpowiedniczką Julii Child, choć pewnie mniej znaną. I znalazłam tam przepis na piernik, który można zrobić tydzień przed Świętami, także idealnie na teraz! Może też leżeć dłużej, ale tego obecnie nie potrzebujemy. Przeczytaj całość