Wracałam z pracy do domu. Ciemno i plucha na dworze. Weszłam do sklepu, żeby zrobić szybkie zakupy. Gdzieś po drodze patrzyły się na mnie uporczywie pomidorki koktajlowe, wrzuciłam je do koszyka ciesząc się z marnej namiastki lata, którego brak silnie odczuwam. Wróciłam do domu, otworzyłam lodówkę i stwierdziłam, że kilka produktów ewidentnie potrzebuje być szybko zużytych. Biała część pora, bo liście wylądowały w zupie. Otwarta śmietanka. Resztka szpinaku w zamrażarce. I mój ulubiony niebieski ser pleśniowy. Efekt? Szybkie i bardzo pozytywne danie. Wszystkie obiady, które są kolorowe, zawsze nazywam pozytywnymi :) Już tak mam. Szukam radości wszędzie, gdzie się tylko da ją znaleźć :)
Makarony
Czas leci mi przez palce. Dopiero co był weekend spędzony w zaciszu biblioteki. Palarnia kawy odkryta gdzieś przypadkiem w drodze powrotnej, gdzie czas mierzy się ziarenkami kawy. Pierwsze urodziny małej, uroczej Oli, która uśmiecha się po prostu i bez powodu – tak czystym szczęściem, że aż się udziela:)
I tak gromadzę sobie te chwile, które nie chcą się zatrzymać, choćby nie wiem co. Czy mam czas na gotowanie? Czasem pytacie, kiedy go znajduję. I tak sobie myślę, że w zasadzie muszę go mocno szukać. Ale warto. Żeby wiedzieć, że się żyje. Że się ma czas na to, by się zatrzymać, uśmiechnąć się do siebie i wspólnie coś zjeść. Tak po prostu. Kolejna chwila do kolekcji:) Przeczytaj całość
Dziś będzie przepis z cukinią w roli głównej, ponieważ mam wrażenie, że jeszcze nie wszyscy dobrze ją znają. A naprawdę warto z niej korzystać, ponieważ świetnie chłonie inne smaki i aromaty, a przy tym jest bardzo soczysta i smaczna. Do tego pieczarki, prażone orzeszki i sos serowy. No i oczywiście makaron, a jakże!:)
Chciałabym Wam zaproponować idealne danie dla dwojga. Te mięsne kuleczki zawsze kojarzyły mi się z romantyczną kolacją w bajce „Zakochany kundel” i może stąd ten sentyment :)
Jeżeli chcecie, aby to danie było absolutnie zniewalające, to zadbajcie bardzo mocno o jakość składników. Wybierzcie dobrą passatę z pomidorów, kupcie polski czosnek (chiński ma zupełnie inny smak i czasem może zepsuć potrawę), skorzystajcie ze świeżej bazylii i zetrzyjcie na tarce kawałek parmezanu. Efekt? Wspaniała, aromatyczna kolacja. Jeśli chodzi o mięso mielone – osobiście preferuję pół na pół: wołowe z indyczym, ale to już zależy od tego, co kto lubi:) Przeczytaj całość
Muszle ze szpinakiem i łososiem zapiekane w sosie pomidorowym
Opublikowano: 8 października, 2012Wykonanie tego przepisu zajmuje chwilę czasu, jednak warto poświęcić trochę wysiłku, aby później cieszyć się tak wspaniałym efektem.
Jeśli chcecie zrobić na kimś wrażenie, to zapewniam, że ten specjał jest idealny:) Pasuje zarówno na romantyczną kolację, jak też na mniej lub bardziej oficjalny obiad. Przeczytaj całość