Witajcie w Nowym Roku! Nie było mnie tu od Świąt, gdyż między wyjazdami walczyliśmy z dziecięcymi gorączkami, po to by na koniec zostać powalonym przez jakiegoś dziecięcego wirusa, który dla nas dorosłych nie miał ani trochę litości. Generalnie nie pamiętam, żebyśmy byli kiedyś tak chorzy i mam nadzieję, że to już koniec sezonu chorobowego. Odzyskaliśmy siły do życia i gotowania, i chciałabym żeby tak już zostało. Wracamy do normalnego trybu żywieniowego – pełnego warzyw i kolorów, wyciskamy kolejne soki, by znów mieć w sobie 100% energii. Przeczytaj całość
marchewka
Lubię takie ekspresowe dania. Gdy w lodówce za wiele nie ma, gdy każda minuta w danym dniu jest na wagę złota, a coś zjeść trzeba. Ostatnio pisała do mnie koleżanka z prośbą o właśnie takie przepisy – proste, szybkie, na które składniki możemy trzymać w domowej spiżarce przez dłuższy czas. Także zapiszcie sobie, że warto mieć marchewkę, kaszę, bataty (ziemniaki też dadzą radę) i kurkumę. Czosnek i imbir to u mnie podstawa, ale na wszelki wypadek też o nich wspomnę:) Z takiego zestawu wyczarujecie pyszną zupę, możecie też ugotować kaszę i podać do niej upieczone warzywa. Przeczytaj całość
Dziś mam dla Was przepis z cyklu bardzo szybkich (#gotujzanielka) – krem z ciecierzycy. Niestety po zimnym weekendzie dopadło mnie przeziębienie – pierwszy raz od roku, i to akurat latem. Szybko je zwalczam moim sprawdzonym mlekiem z kurkumą i ogromną ilością zaparzanego imbiru, ale wiadomo jak to na początku choroby bywa – sił generalnie brakuje. I w ten sposób powstał ten przepis – z tego co było i co dało się zrobić maksymalnie szybko. Przy użyciu malaksera to w ogóle człowiek się nawet nie zmęczy. Ciecierzycę większość osób kojarzy tylko z hummusem, a wierzcie mi, że jest ona świetnym dodatkiem do zup, curry, czy sałatek. Warto włączyć ją do swojego menu, bo jest bardzo zdrowa – białko, błonnik, żelazo, magnez czy potas – na pewno nasz organizm się ucieszy :) Przeczytaj całość
Były już bułki i zimowa sałatka z kaszą jaglaną, mówiłam Wam też, że śmiało można jej używać do owsianek (jaglanek właściwie). Teraz przyszedł czas na świetny, marchewkowy pasztet z dodatkiem soczewicy i właśnie kaszy jaglanej. Orientalnie doprawiony, pikantny sprawdzi się idealnie na kanapki. Dobrze się go też mrozi w grubych plastrach, dzięki czemu, gdy znudzą Wam się ser i szynka, możecie szybko sięgnąć do zamrażarki i cieszyć się pysznym, zdrowym pasztetem warzywnym. A może przygotujecie go na wielkanocny stół?
Kasza jaglana z brokułem, indykiem, prażonymi pestkami i sosem z gorgonzoli
Opublikowano: 25 stycznia, 2016Kasza jaglana stała się ostatnio bardzo modna (i dobrze, bo zdrowa jest!), dlatego staram się Wam podsuwać różne pomysły na jej wykorzystanie. Dziś propozycja obiadowa albo sałatkowa – jak kto woli. Kasza ugotowana na sypko, do tego chrupiący brokuł, podprażony sezam, orzechy, pestki dyni… I na tym można by już skończyć, ale mięsożercom dodałam jeszcze grilowanego indyka, a wielbicielom sera sos z gorgonzoli. W wersji dietetycznej można go oczywiście pominąć i zastąpić np. kilkoma kroplami oleju lnianego lub po prostu oliwy. Przeczytaj całość
Szybki makaron z krewetkami, szpinakiem i marchewkowymi wstążkami
Opublikowano: 8 stycznia, 2016Postanowiłam dziś zawalczyć ze sobą i zamiast przepisu na ciasto lub chleb, będzie bardzo szybki obiad. Nie wiem czemu tak jest, ale nawet przeglądając nowe czy stare książki kucharskie zawsze najbardziej interesują mnie wypieki, a dopiero w drugiej kolejności zauważam inne ciekawe przepisy. No tak już mam, a czytelnicy bloga pewnie wiedzieli o tym, jeszcze zanim ja sama sobie to uświadomiłam. Także już się poprawiam i dziś proponuję Wam obiad, którego przygotowanie trwa tyle, ile gotowanie makaronu. Jest zdrowo, kolorowo i efektownie. Śmiało możecie takie danie przygotować na romantyczną kolację (kto lubi Walentynki, niech zapamięta). Poza tym zamiast większej ilości makaronu, mamy tu marchewkowe wstążki, które częściowo nam go zastępują, dzięki czemu zjecie trochę więcej warzyw;) Przeczytaj całość