Spiżarka

Jak zrobić sok z wyciskarki na zimę?

Po ostatniej wizycie na targu i prezencie od babci w postaci całej siaty prawie czarnych winogron postanowiłam w tym roku zrobić soki na zimę. Przynajmniej trochę, żeby móc potem ratować się (a raczej dzieci) w trakcie sezonu przeziębieniowego. Ceny malin w tym roku wyjątkowo sprzyjały, więc zaraz po winogronach przyszła kolej na nie. Zamiast bawić się w przecieranie pestek na sicie postanowiłam po prostu zrobić sok z wyciskarki na zimę, a potem go zapasteryzować. Banalnie proste i całkiem szybkie jak na przetwory.

Jak zrobić sok z wyciskarki na zimę?

Kupujemy ulubione owoce, które potem przerabiamy w wyciskarce na sok. Jeśli zastanawiacie się, które z nich sprawdzą się najlepiej to rzućcie okiem na sklepowe półki z syropami do herbaty. Osobiście polecam: maliny, truskawki, żurawinę, aronię, małe czarne winogrona. Te miękkie jak maliny czy truskawki przepuszczamy przy użyciu grubszego sita. Do twardych lepiej użyć sitka z małymi oczkami. W przypadku miękkich owoców może się okazać, że odpad będzie jeszcze dość mocno wilgotny, wtedy można go jeszcze raz wrzucić do wyciskarki. Powstały sok zagotowujemy i przelewamy od razu do czystych słoików. Zakręcamy i pasteryzujemy (polecam sposób z pasteryzacją w piekarniku, chyba że macie tylko kilka słoików, które zmieszczą się na raz w dużym garnku, to wtedy szkoda grzać cały piekarnik).

Czy dodawać cukier do soków na zimę?

W sprzedaży można spotkać 100% soki np. z malin bez dodatku cukru (kosztują fortunę w porównaniu do kosztu tych domowych – w cenie jednego takiego mam kilka dużych słoików!), także można spróbować takie zrobić, jeśli zależy nam, by soki nie były słodzone. Ja jednak cukier dodaję, bo zraziłam się po tym jak musiałam wyrzucić kilka bardzo niskosłodzonych dżemów, które się zepsuły. Dlatego też wolę pić słodsze i mieć pewność, że dotrwają bezpiecznie do zimy. Soki dosładzam na oko – do malin dodałam tylko 1/4 cukru, bo same w sobie były już słodkie. Do żurawiny pewnie pójdzie go więcej.

Co zrobić z odpadami?

Owocowe pestki można wysuszyć w suszarce lub piekarniku i potem zmiksować na proszek. Taki dodatek świetnie sprawdzi się w ciastach, muffinach, ciasteczkach i smoothie.

Z pestek malin można także zrobić pyszny ocet malinowy. Najłatwiejszym sposobem jest po prostu wymieszanie pestek z czerwonym octem winnym w stosunku 2:5 (200g pestek na 500g octu) i odstawienie tej mieszaniny na ok. 2 tygodnie (raz dziennie trzeba nim potrząsnąć). Ocet przykrywamy szmatką lub ręcznikiem papierowym, by miał dostęp powietrza i jednocześnie, by tego dostępu nie miały muszki. Potem odcedzamy pestki i zostaje nam pyszny smakowy ocet, który można używać jako dodatek do sałatek czy mięsnych marynat. Drugi sposób to wymieszanie malinowych pestek z wodą w stosunku 3:5 (300g pestek na 500g wody) i dodanie cukru (2 łyżki na 300g pestek). Dalsze postępowanie jest identyczne jak w pierwszym przypadku.

P.S. Do octu z pestek malin można dorzucić też kilka całych malin.

To naprawdę takie proste?

Tak! Wierzcie mi, że nie zamierzałam w tym roku nic zamykać w słoikach, bo wakacje to dla nas bardzo intensywny czas (co widać na blogu zresztą), ale jak zaczęłam, to nie mogę przestać i wieczorami staram się dla relaksu przy filmie lub słuchając dobrego podcastu zrobić coś szybkiego. Nie są to ilości hurtowe, ale lepszy rydz niż nic. Bardzo zmotywowała mnie do tego genialna książka Kasi Marciniewicz z  chillibite.pl „W słoiku”, w której jest mnóstwo wiedzy dotyczącej robienia przetworów. Co najfajniejsze, do każdego przepisu jest notatka jak można wykorzystać taki przetwór. Ja poza sokami zrobiłam już też suszone pomidory (nie wiedziałam, że są takie łatwe, pyszne i inne od tych sklepowych!), przeciery pomidorowe (też w wyciskarce!), keczup, czekośliwkę i marynowane śliwki korzenne. Jak widzicie, to naprawdę wciąga! A samą książkę bardzo polecam, bo to kawał świetnej roboty, szczególnie w dobie kulinarnych książek z pięknymi zdjęciami i przepisami, których nikt nie robi.

P.S. A jeśli nie macie jeszcze wyciskarki i chcielibyście się w nią zaopatrzyć, to koniecznie skorzystajcie z rabatu :) Cały asortyment sklepu hurom.pl  – 5% (wyciskarki do soków, zdrowa żywność) wpisując kod „klaudia-o-gotowaniu”. -> więcej o wyciskarkach przeczytacie tutaj. Dla naszych subskrybentów 10% rabat, po zapisaniu się na tej stronce :)

(Visited 35 059 times, 1 visits today)

You Might Also Like