Oj zeszło mi trochę czasu od ostatniego wpisu zanim usiadłam do bloga. Codziennie próbowałam to zrobić, ale jakoś tak sił pod wieczór brakło, a w ciągu dnia zbytnio się nie dało. Zdjęcia do przepisów robię zazwyczaj z Piotrusiem w chuście i Anielką w krzesełku (jej małe rączki bardzo lubią poniewierać moje tła fotograficzne). Wymyślanie przepisów sprowadza się raczej do wykorzystania tego, co akurat jest w lodówce niż do wielkich kulinarnych planów. Ale tym razem wiem, że ten etap jest przejściowy, że z każdym tygodniem, miesiącem znów będzie inaczej, a mały dzidziuś wkrótce nie będzie chciał być na rączkach, tylko popędzi na plac zabaw.
Kalafior darzę tak wielką miłością, jak mój mąż nienawiścią do niego. Dlatego albo zjadam go na spółkę z Anielką jako coś dodatkowego w trakcie dnia, albo wcale nie robię. Parę dni temu zakupiłam sobie piękną sztukę, potem chciałam zrobić zupę, a w lodówce leżała jeszcze kukurydza, czekająca na swój moment. Przypomniał mi się wówczas przepis, który widziałam w książce „Jadłonomia” Marty Dymek na chowder z kalafiorem i kukurydzą. Więcej mi nie trzeba było. Zrobiłam ją po swojemu, bo nie wszystko miałam akurat w domu, ale wyszła przepyszna. Można ją też zmiksować na krem i w takiej formie pochłonęła ją Anielka, domagając się dwa razy dokładki! Poniżej przepis z moimi modyfikacjami.
Składniki:
– 1 kolba kukurydzy
– 1 mały kalafior
– 1 por
– 2 ziemniaki
– 1 łodyga selera naciowego
– 5 suszonych pomidorów w oleju
– 1 pęczek szczypiorku z cebulkami
– 1/2 szklanki śmietanki 30%
– 2-3 szklanki bulionu warzywnego*
– 2 liście laurowe, 1 kulka ziela angielskiego, 1/2 łyżeczki wędzonej papryki (pominęłam), 1/4 łyżeczki chili, szczypta gałki muszkatołowej
– 4 ząbki czosnku (mój dodatek)
*Zamiast bulionu warzywnego dodałam do zupy 2 marchewki i 1 pietruszkę i zalałam wodą.
Przygotowanie:
- Ziarna kukurydzy obkroić z kolby (kolbę wyrzucić), kalafiora podzielić na małe różyczki, pozostałe warzywa drobno pokroić.
- W garnku rozgrzać olej, dodać warzywa wraz z przyprawami (poza gałką muszkatołową) i dusić przez ok. 10 minut, co jakiś czas mieszając. Warzywa zalać wodą lub bulionem i gotować aż zmiękną (w razie potrzeby dolać więcej wody).
- Do gotowej zupy wlać śmietankę, doprawić gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Wsypać 3/4 szczypiorku z cebulkami i wymieszać. Podawać z łyżką szczypiorku, dobrze smakuje też z chlebem.
