O świątecznej organizacji w ujęciu ogólnym już było, więc teraz zastanawiałam się jak w ogóle podejść do tematu świątecznej organizacji gotowania. Bo przecież w każdym domu je się niby podobnie na Wigilię, ale jednak potrawy różnią się od siebie, jest ich więcej lub mniej. To samo tyczy się ciast. I tak myśląc o tym postanowiłam, że przedstawię Wam moją własną wersję, którą możecie sobie dostosowywać do Waszych zwyczajów i tradycji. I przy tym wszystkim chcę, żeby ta opcja była dość minimalistyczna, bo jak się chce to i tak się więcej nagotuje, ale warto tak to przemyśleć, żeby potem nie zmarnowało nam się jedzenie i czas włożony w jego przygotowanie. No i żeby zostały nam siły na cieszenie się Świętami, bo gotowanie to tutaj tylko dodatek, prawda? ;)
Mówi się, że na Wigilię szykuje się dwanaście potraw, ale już ich liczenie bywa bardzo kreatywne. I tak w zależności od tego, co nam bardziej pasuje opłatek i chleb wliczamy w ich skład bądź też nie. Stwierdziłam, że pominę ich udział w świątecznym menu, ale jeśli chcecie to sobie je wliczcie, jak Wam wygodniej ;)
A, i jeszcze jedna kwestia, to że nasza polska Wigilia jest bezmięsna to dla wegetarian na pewno ulga, ale zastanawiałam się, co z osobami, które nie jedzą ryb. Hmm… Doedukowałam się, że zamiast ryb można sobie pokombinować z tofu, także póki co tylko rzucam luźną myśl, dla tych którzy chcieliby je czymś zastąpić ;)
MOJA PROPOZYCJA WIGILIJNEGO MENU:
1. Barszcz z uszkami lub zupa grzybowa
2. Karp smażony
3. i 4. Śledzie na dwa sposoby (np. w śmietanie lub korzenne)
6. Pierogi z kapustą i grzybami, sama kapusta z grzybami lub krokiety z kapustą
7. Karp w galarecie lub sałatka jarzynowa
8. Kutia, makowiki lub kluski z makiem
9. Makowiec
10. Piernik (szybki lub tradycyjny staropolski)
11. Sernik lub miodownik
12. Kompot z suszu
NIESPODZIANKA! Przygotowałam dla Was czyste karty, na których możecie stworzyć własne wigilijne menu :) Do pobrania tutaj: Wigilijne menu 1, Wigilijne menu 2.
Zanim przejdę do tego jak możemy sobie rozłożyć w czasie świąteczne gotowanie, to jeszcze jedna ważna kwestia. Nie wiem jak u Was w domach, ale u mnie nigdy nie robiło się specjalnie osobnego obiadu w dzień Bożego Narodzenia. Generalnie każdy zajadał się tym, co zostało po Wigilii plus do tego były już zrobione gołąbki, bigos i czasem tata wrzucał zamarynowane mięso do piekarnika. I takie coś też Wam polecam. Bo jak człowiek się tyle naprzygotowuje na Wigilię, to w Boże Narodzenie mało komu będzie się chciało myśleć o odpowiedzi na odwieczne pytanie – co na obiad? Darujcie sobie to i przygotujcie się zawczasu ;) No to możemy przejść do organizacji:)
P.S. Jeśli robicie duże, rodzinne Święta to siądźcie sobie wcześniej z rodziną i zaplanujcie menu. Podzielcie się też zadaniami – warto, żeby każdy coś przygotował, wtedy wszyscy będą mniej zmęczeni;)
CO MOŻEMY ZACZĄĆ ROBIĆ JUŻ OD POCZĄTKU GRUDNIA?
– Można sobie powypiekać małe pierniczki, jeśli lubicie.
– Do ok. 6 grudnia jest też czas na nastawienie piernika staropolskiego, który będzie sobie dojrzewał do Świąt.
– Przygotujcie sobie susz do kompotu, żeby potem za nim nie biegać.
CO MOŻNA JUŻ WCZEŚNIEJ PRZYGOTOWAĆ I ZAMROZIĆ DO ŚWIĄT?
– Pierogi i uszka albo nawet tylko sam farsz do nich (zawsze to przynajmniej część pracy z głowy).
– Barszcz – jeśli macie pojemną zamrażarkę, to możecie go wcześniej ugotować i zamrozić w pojemnikach.
– Warzywa podduszone do ryby po grecku.
– Kapustę z grzybami również można przygotować wcześniej i zamrozić. Ponowne jej odgrzanie na Święta tylko polepszy jej smak.
– Makowce mrożą się bardzo dobrze, ale możecie też zamrozić samą masę makową, która przyda się do ciasta, kutii i klusek z makiem.
– Ten szybki piernik też dobrze się zamrozi – bez powideł i polewy, to trzeba zostawić już na same Święta.
– Sernik generalnie też można zamrozić, ale to już zależy od typu, który przygotujecie. Klasyczny, ciężki mrozi się bardzo dobrze, dobrze sprawdzi się na pewno kajmakowo-orzechowy lub malinowy. Nie polecałabym jednak mrozić lekkich i puszystych serników.
– Bigos i gołąbki – śmiało można przygotować wcześniej i zamrozić.
To wszystko jak widzicie można sobie ugotować już wcześniej i mieć z głowy. Polecam;)
Dużo tego pisania wyszło, więc siłą rozpędu przygotowałam Wam też szablony przedświątecznego gotowania do ściągnięcia w formacie pdf, dużo bardziej poręczne niż porady w formie posta;) Myślę, że się przyda – można wydrukować lub zapisać na telefonie. Dostępne są dwa pliki: z moimi pomysłami i czysty, który możecie zapisać swoimi:) Korzystajcie!:)
PRZEDŚWIĄTECZNE GOTOWANIE PRZEDŚWIĄTECZNE GOTOWANIE (2)
A dla tych, którzy nie zdążą sobie niczego pomrozić też będę miała specjalny terminarz, co i kiedy gotować już na same Święta, także obserwujcie co się dzieje na blogu ;)
P.S. Jeśli podobał Wam się wpis, to będzie mi miło, gdy skorzystacie z banerka poniżej – jeśli korzystacie z ceneo dzięki kucharence, to trafia do mnie drobna prowizja:)
4 komentarze
U Rudej Na Talerzu
4 grudnia, 2015 at 6:11 pmTaka organizacja pracy i wcześniejsze zaplanowanie oraz przygotowanie dają baaardzo dużo :) Dzięki temu nie trzeba się stresować w ten szczególny dzień,a potem usiąść zmęczonym do stołu, marząc tylko o świętym spokoju :)
Klaudia
4 grudnia, 2015 at 7:55 pmPotwierdzam!:)
Kasia Załuska
4 grudnia, 2015 at 7:55 pmOd kilku lat sama przygotowuję Wigilię na około 20 osób. Gdyby nie skrupulatne planowanie, rozkładanie w czasie i dodatkowa zamrażarka, myślę, że bym zginęła marnie i zagrzebała się w robocie (wszyscy goście przychodzą „na gotowe”, nikt nic nie przynosi). Robię listę porządków i gotowania od początku grudnia i działam powoli, bo mając dwulatkę w domu nie da się wszystkiego ogarnąć tuż przed świętami. A co to za przyjemność podpierać się nosem ze zmęczenia przy wigilijnym stole! Pomysł na menu za pewno zgapię, bo nieziemsko mi się podoba! ;)
cakesbykejt.blogspot.com
Klaudia
4 grudnia, 2015 at 7:57 pmOj no to dobrze mają z Tobą ci goście! Tylko pozazdrościć;)