Przedwielkanocny tydzień leci niemiłosiernie szybko. Rzeczy zwalają się na głowę zupełnie niespodziewanie, jak to zwykle bywa. Na szczęście już środa, jutro zaczyna się Triduum Paschalne, które zawsze sprawia, że niezależnie od nawału obowiązków zatrzymuję się i celebruję Święta Wielkanocne, ich wielkie znaczenie. Każdego dnia czekam na nie coraz bardziej, by wreszcie cieszyć się czystą Wielkanocą po rezurekcji. W czasach szkolnych zawsze chciałam chodzić na 6 rano na wielkanocną rezurekcję. Gdy jeszcze było zimno i nos mroził się niczym zimą. Gdy niczym niezmąconą poranną ciszę przerywały wielkanocne dzwony i radosne Alleluja. To wszystko dla mnie to część tradycji, którą staram się pielęgnować w sobie, by nie zatracić tego, co najważniejsze. Po kościele zasiadaliśmy wszyscy razem do stołu i cieszyliśmy się tym zwolnionym rodzinnym czasem.
Jeśli czas pozwoli, to dodam może coś nowego na bloga przed Świętami. Jeśli nie to już teraz chcę Wam życzyć radosnych Świąt Wielkanocnych. Nie bogatego zajączka, czy żółciótkich kurczaczków. Nie mokrego dyngusa. Życzę Wam z całego serca, by zmartwychwstały Chrystus na nowo napełnił Wasze serca radością, miłością i prawdziwą nadzieją, której każdy czasem potrzebuje. Wszystkiego dobrego!:)
Biały barszcz to zupa na zakwasie pszennym lub też przygotowywana bez zakwasu :) Jak kto woli. Polecam przygotować swój własny zakwas na barszcz, o którym pisałam ostatnio :) Dodatek ziemniaków do barszczu jest opcjonalny – jedni lubią tę zupę zupełnie czystą, podaną tylko z jajkiem i tradycyjną białą kiełbasą (koniecznie kupcie surową, a nie tzw. parzoną) oraz chlebem, jednak ja preferuję też dodatek ziemniaków także znajdą się one w przepisie ;)
Składniki 4-6 porcji:
– ok. 400-500g wędzonych żeberek
– 2 pietruszki
– 3 marchewki
– 1 seler
-1 por
– 2 ząbki czosnku
– 1 cebula
– 2 liście laurowe
– 3 kulki ziela angielskiego
– 3 – 4 ziemniaki
– ugotowane jajka (po jednym na porcję)
– ok. 1 litra pszennego zakwasu
– opcjonalnie: śmietana do zabielenia
Przygotowanie:
1. Do 5-litrowego garnka wkładamy wędzone żeberka, zalewamy zimną wodą, dodajemy ziele angielskie i liście laurowe i zagotowujemy na średnim ogniu. Zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem ok. 30 minut. Po tym czasie dodajemy seler, marchewkę, seler i por (wszystkie te warzywa w całości) oraz pokrojone w kostkę ziemniaki i posiekany czosnek. Cebulę opalamy ogniem i wkładamy w całości do zupy. Lekko solimy i gotujemy na małym ogniu przez następne 30 minut.
2. Z zupy wyjmujemy seler, pietrszuszkę, pora i marchew.
3. Marchew kroimy na małe plasterki i wkładamy znów do barszczu. Resztę warzyw zużywamy np. do sałatki lub zjadamy w międzyczasie;)
4. Białą kiełbasę nakłuwamy widelcem i wkładamy do barszczu na 15 minut – niech się pogotuje w nim na małym ogniu – barszcz nabierze dodatkowego aromatu, a kiełbaska zmięknie.
5. Piekarnik nagrzewamy do 200’C i wkładamy podgotowaną kiełbasę – niech się piecze, aż ładnie się zrumieni i lekko spiecze – ok. 10-15 minut (trzeba sprawdzać).
Jeśli chcecie, kiełbasę można też ugotować w barszczu do końca – bez pieczenia.
6. Do naszego barszczu dodajemy ok. 1 szklanki zakwasu, zagotowujemy i sprawdzamy jak nam odpowiada jego smak. Jeśli wolicie bardziej kwaśny i znaczący to należy dodać jeszcze większą ilość zakwasu – nawet około 1 litra (zależy od kwasowości zakwasu i preferencji smakowych). Próbujemy i jeśli trzeba, przyprawiamy solą i pieprzem.
7. Jeśli chcecie zabielić barszcz śmietaną, to należy włożyć kilka łyżek śmietany do miski i po łyżce wlewać do niej barszcz, mieszając za każdym razem. Gdy śmietana wymieszana z barszczem osiągnie już temperaturę barszczu, wlewamy ją do zupy i mieszamy.
8. Barszczyk podajemy ze świeżym pieczywem, ugotowanymi jajkami i pieczoną kiełbaską. Smacznych Świąt!:)