Pytałam Was ostatnio na Instastory, czy chcielibyście przepis na chleb tostowy. Większość z Was zainteresowała się tym tematem, także spieszę z publikacją. Miałam trochę przerwy z pieczeniem chleba, ale od jesieni robię to znacznie częściej. Jak zawsze największą motywacją jest dla mnie słabej jakości pieczywo w najbliższej okolicy. Generalnie razem z mężem uwielbiamy domowe tosty z przesadną ilością żółtego sera i masła. Niestety chleby tostowe ze sklepu nie są zbyt zachęcające, więc już nie raz próbowałam upiec chleb, który będzie idealnie pasował do tostów. I udało się zupełnie przypadkiem, kiedy w ogóle o tym nie myślałam. Przeczytaj całość
Piekarenka
W moim ostatnim zestawieniu kulinarnych prezentów książkowych pisałam Wam o „Opowiadaniach drewnianego stołu” M.Waleckiej, które zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie. Od razu pozaznaczałam sobie przepisy do wypróbowania, a jako, że Monika jest bardzo znana ze swoich umiejętności piekarniczych (staż w piekarni Tartine to na pewno nie lada wyczyn!) to musiałam koniecznie upiec coś według jej wskazówek. Tym razem padło na tureckie bajgle, które kryją się pod nazwą simit. Wyszły pyszne, może nie tak piękne jak w oryginale, ale nam bardzo przypadły do gustu. Przeczytaj całość
W tym roku podczas upałów chleb piekłam bardzo sporadycznie. Temperatura średnio mnie zachęcała do uruchamiania mojej domowej piekarni i zamiast ulubionych kanapek i owsianek zajadałam się na śniadania jogurtem z domowym musli. No ale przyszedł już do nas czas ochłodzenia (przynajmniej na razie) i mój organizm powoli przestawia się na tryb piekący (chleby, ciasta, zapiekanki, ziemniaki gratin i inne). Motywację dodatkowo podniósł prezent od pani kosmetyczki – świeża mąka prosto z młyna wodnego. No i jak tu nie piec? Przeczytaj całość
Orkisz jest jak lekarstwo na całe nasze ciało. Jeśli chcemy być zdrowi i piękni, warto na stałe włączyć go do swojej diety. Dlatego polecam zrobić sobie w domu łatwy chlebek orkiszowy. Nie taki jak w większości piekarni, gdzie orkisz stanowi tylko kilka procent, a reszta to wciąż pszenica. Proponuję iść na całość i od razu przygotować prawdziwe, stuprocentowe, orkiszowe pieczywo. W razie braku mąki razowej można ją zamienić na chlebową. Do zrobienia tego chleba nie potrzeba specjalnych, piekarniczych umiejętności ani zakwasu. To może być śmiało Wasz pierwszy chleb. Spróbujcie! No i nie jest pracochłonny, zdążyłam go już kilka razy upiec po powrocie z Anielką ze szpitala, także da się!
Ten przepis przygotowałam specjalnie do Kalendarza Kobiety na 2016 rok, który baaardzo polecam wszystkim Paniom :)
W ramach zdrowego odżywiania i pięknych postanowień noworocznych jakie na pewno część z Was zrobiła, przygotowałam przepis na bardzo pożywne, razowe bułki z dodatkiem kaszy jaglanej. Sama kasza robi ostatnio furorę, więc warto wykorzystać ten trend i wprowadzić ją na stałe na swoje talerze, na pewno wyjdzie nam to na zdrowie! A że opcji jest wiele, to warto ugotować sobie od razu trochę większą ilość i potem zużywać do sałatek, do obiadu, do koktajlu czy właśnie do domowego pieczywa. Przeczytaj całość
Oj naczekałam się z niecierpliwością na nową książkę Liski „O chlebie”! Codziennie sprawdzałam skrzynkę pocztową wypatrując TEJ paczki. No i przyszła. Z książkami Liski jest tak, że generalnie je uwielbiam, przenoszą mnie w jakąś inną rzeczywistość, tak jak jej blog. Zdjęcia mówią same za siebie, postawione obok pięknych słów. Liskowa chlebowa książka bardzo mi się podoba, właśnie ze względu na klimat. Myślę, że jest fajną propozycją dla osób, które chcą zacząć z domowym wypiekiem chleba i bułek. Jednej rzeczy mi tylko zabrakło – formowania chleba. Nie ma nic na ten temat, a w odpowiedziach na pytania typu czemu mój chleb się nie udał? można znaleźć właśnie, że mógł być źle uformowany. No i ta jedna strona więcej ze zdjęciami o formowaniu bochenków bardzo by się przydała według mnie, szczególnie dla osób początkujących. No ale od czego jest internet.