Rzadko ostatnio dodaję przepisy, rzadko gotuję, a to wszystko dlatego, że jeszcze jesteśmy w zawieszeniu między przeprowadzkami. Jednak niezależnie od miejsca człowiek jest w stanie zrobić pyszne, czekoladowe brownie bardzo szybko. Długi weekend się kończy, a ja myślę o tym jak będzie wyglądało moje nowe centrum dowodzenia, czyli wyczekana kuchnia;) Chciałabym by była w stylu skandynawskim, świeciła wręcz bielą przełamaną ciepłem kuchennych dodatków. A jak wyjdzie, to się okaże:)
A dziś proponuję Brownie autorstwa Nigelli Lawson. Rozpływa się w ustach – z wierzchu chrupiące, w środku lekko ciągnące i takie właśnie ma być;)
Składniki:
– 150g masła
– 300g brązowego cukru (może być też biały)
– 75g kakao
– 150 g mąki pszennej (użyłam typ 550)
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 4 jajka
– 150g mlecznej czekolady, pokrojonej na małe kawałeczki
– 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
– odrobina soli
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do 190’C, formę o wielkości 25 cm x 25 cm wyłożyć folią aluminiową.
2. Na małym ogniu w rondelku roztopić masło, dodać cukier i wymieszać.
3. Kakao i mąkę przesiać do miski i wymieszać z solą i sodą oczyszczoną. Następnie wsypać te składniki do roztopionego masła, wymieszać i zdjąć z ognia.
4. Jajka ubić z ekstraktem waniliowym, po czym wymieszać dokładnie z kakaową masą.
5. Do powstałej masy wsypać kostki czekolady, przemieszać szybko i niedokładnie i od razu przełożyć do naszykowanej foremki na ciasto.
6. Piec 20 – 25 min w 190’C – gotowe ciasto powinno mieć spieczoną skorupkę na wierzchu, a patyczek wbity do środka ciasta powinien być umazany czekoladą, ponieważ ciasto w środku powinno być klejące i ciągnące – o to przecież chodzi w brownie. W razie wątpliwości można potrzymać ciasto w piekarniku 5 minut dłużej, należy jednak uważać, by nie przesuszyć ciasta.
7. Ciasto ostudzić na metalowej kratce.