O makaronach i termosie obiadowym
To nie jest trudne danie i dlatego chyba na kucharence tak mało makaronowych dań – bo zawsze mi się zdaje, że za proste, za banalne. Ale przecież czasem potrzebujemy bodźca, żeby właśnie zrobić coś prostego, dobrego i szybkiego. Coś nadającego się na kolację dla przyjaciół, jak i na codzienny obiad. Albo na lunch do pracy. I przy tej pracy się zatrzymam – odkąd odkryłam istnienie termosu obiadowego, to te lunche smakują inaczej. Żegnaj mikrofalowe jedzenie!
Jeśli też macie problem z wyborem czy lepiej kupić gdzieś obiad, czy wziąć swój, który jednak trzeba będzie odgrzać w mikrofali, to zaopatrzcie się w termos obiadowy. Fakt, że trzeba rano to jedzenie podgrzać i pewnie nie zawsze będzie taka możliwość, bo pośpimy o kilka minut za długo, jednak smak i wartości, które pozostaną w jedzeniu, na pewno to wynagrodzą:) Piszę o tym, bo sama długo miałam problem, czy w ogóle warto gotować cokolwiek do pracy, skoro w mikrofali wszystko to, co zdrowe i tak znika, a jeszcze w jedzeniu poza tym pojawiają się nieproszeni goście (mówię tu o czynnikach stresogennych). No i o ile w kwestii tego, jak zmienia się jedzenie w mikrofalówce (tutaj więcej info) zdania są podzielone, to jednak niezaprzeczalny jest fakt, że smak często gdzieś ucieka. Także, podsumowując, polecam termosy – proste rozwiązanie, a jakoś mało znane;)
Składniki na 4-5 porcji:
– makaron (ok. 150-200g)
– 1 cukinia
– 500g szparagów
– ok. 400g filetu łososia*
– 1 papryczka chilli
– 3 łyżki mascarpone
– 1 cebulka
– 2 ząbki czosnku
– 2 łyżki oliwy
– 1 łyżka masła
– opcjonalnie: 1/2 kopru włoskiego
– dodatki: świeża bazylia, parmezan, cytryna
*Jak nie macie łososia to śmiało można pominąć i zrobić wegetariański makaron;)
Przygotowanie:
1. Cebulę, czosnek, chilli i koper włoski posiekać i podsmażyć na małym ogniu na oliwie i maśle. Następnie dodać pokrojoną na półplasterki cukinię i podsmażyć kilka minut aż zmięknie.
2.Ze szparagów usunąć zdrewniałe końcówki – najlepiej po prostu odłamać. Następnie pokroić na kilkucentymetrowe kawałki i dodać do cukinii. Chwilę podsmażyć aż zmiękną, wówczas wlać kilka łyżek wody z gotowania makaronu i wymieszać całość z serkiem mascarpone. Doprawić.
3.Łososia skropić cytryną, doprawić i piec w piekarniku w 180’C około 15 minut – najlepiej sprawdzić czy jest już dobry czy jeszcze potrzebuje chwilę się dopiec. Można go też po prostu usmażyć na oliwie lub zgrillować, jeśli macie taką opcję.
4. Ugotowany makaron wymieszać z sosem, podgrzewać przez 2 – 3 minuty, by makaron wchłonął trochę sosu. Podawać z łososiem.
2 komentarze
healthy maniacs
21 maja, 2015 at 4:47 pmtakie proste dania są najlepsze! a gdzie dostanę termos obiadowy? muszę sobie taki sprawić :)
Klaudia
21 maja, 2015 at 8:05 pmJa kupiłam przez internet termos Esbit Food 0.75l, bo miał bardzo dobre opinie i oznaczenia, że długo trzyma ciepło. I faktycznie trzyma bardzo dobrze – od rana do mojego obiadu jest idealnie- czyli ok. 5-6 godzin:) Dłużej jeszcze nie sprawdzałam, bo nie było potrzeby:)