Witajcie w Nowym Roku! Życzę Wam, by był on dla Was lepszy niż poprzedni i abyście wyprodukowali przez te 365 dni masę cudownych wspomnień!:) Dziś chciałam Wam napisać kilka słów o przyprawach, czasem pytacie mnie, czego używam zamiast kostki rosołowej, także poniżej znajdziecie moje ulubione dodatki:)
O przyprawach słów kilka
Stwierdziłam, że jest to na tyle ważna kwestia, że potrzebuje osobnego wpisu. Bo jeśli zrozumie się jak ważną rolę odgrywają przyprawy w daniach, zarówno dla naszego smaku jak i zdrowia, to gotowanie zacznie naprawdę wychodzić pięknie. Warto bawić się nimi, by odkryć swoje ulubione połączenia, a sól i pieprz dodawać dopiero pod koniec. Wyrzućcie z szuflad wszelkie kostkowe wzmacniacze smaku i wybierzcie naturalne smaki. Wasze kubki smakowe będą musiały się na nowo przyzwyczaić, ale wierzcie, że po dwóch tygodniach wszystko będzie smakować lepiej.
KURKUMA – warto dodawać choć szczyptę do każdej zupy czy sosu ze względu na jej silne antybakteryjne i antynowotworowe działanie. Zabarwicie nią ryż na żółto i użyjecie w każdym curry. Świetnie wpływa na stawy, mózg i serce, a także poprawia nastrój. Do tego oczyszcza organizm i wspomaga trawienie. Generalnie upycham ją, gdzie tylko się da, by jak najczęściej ją zjadać, szczególnie teraz zimą, przyda się nam wzmocnienie.
LUBCZYK – jeśli lubicie smak maggi to możecie ją zastąpić zdrowszym lubczykiem. Dodajcie go do zupy pod koniec gotowania. Wspomaga trawienie, łagodzi wzdęcia, wzmacnia zmęczony organizm.
PAPRYKA WĘDZONA – nada dymnego smaku wędzonki każdemu daniu. Niezastąpiona do mięs, zup, sosów i gulaszów. Działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo. Dostępna w wersji słodkiej i ostrej.
CHILI – nie tylko wzmacnia smak, ale też działa rozgrzewająco, co przyda się szczególnie zimą. Działa przeciwzapalnie i antynowotworowo, wspomaga krążenie i metabolizm. Wzmacnia odporność.
CZOSNEK – ten naturalny, nie w proszku. Naturalny antybiotyk, świetnie wspomaga smak gotowanych potraw. Działa antybakteryjnie i antystarzeniowo.
GAŁKA MUSZKATOŁOWA – rewelacyjna do tart, sosów, makaronów i wszelkich serowych dań. Pomaga przy wzdęciach, biegunkach i wymiotach. Wspomaga układ trawienny i pomaga na brak apetytu.
KMINEK – nawet jeśli go nie lubicie, to wypróbujcie wersję sproszkowaną, wówczas może zmienicie o nim zdanie. Świetny do kwaśnych potraw i mięs. Pomaga na wzdęcia i wspomaga trawienie.
JAŁOWIEC – bardzo dobry do sosów i mięs. Działa bakteriobójczo i pomaga na zapalenie pęcherza.
Ponadto warto też poeksperymentować z takimi ziołami jak: liść laurowy, majeranek, cząber, tymianek, rozmaryn, estragon, bazylia, oregano, kolendra, pietruszka, koperek, ziele angielskie. Polecam Wam też imbir, galgant i bertram – wszystkie bardzo zdrowe i zasługujące na dłuższą opowieść o nich.
A Wy z jakich przypraw korzystacie najczęściej?:)