Już kiedyś wspominałam tu o Rachel Khoo i jej „Małej paryskiej kuchni”, m.in. tu i tu. Jako, że skończyła ona kurs cukiernictwa w Paryżu, szczególną uwagę zwracam na jej przepisy właśnie w zakresie deserów. Niewiele z nich wypróbowałam, ponieważ zazwyczaj po prostu zachwycam się zdjęciami i w efekcie czekam na jakieś kulinarne natchnienie, ale do tej pory się nie zawiodłam testując jej przepisy.
Tarta grzybowa na cieście z parmezanu i orzechów włoskich
Opublikowano: 4 października, 2013Piekę chleby, co dzień inne, bardziej zaawansowane. Robię obiady spontanicznie otwierając książki kucharskie i gotując to, co akurat będzie na otwartej stronie. W międzyczasie obmyślam deserki i zajmuję się blogiem. Tak miał wyglądać mój wymarzony urlop ;)
Rzeczywistość pokazała jak bardzo potrafi być barwna. Spędzam większość dnia poza domem, gdzieś pomiędzy kurzem, wyczekaną przeprowadzką, a wyborem podłogi. Komputer odmawia posłuszeństwa i żąda wolnego. A ja jeżdżę autem , co nieodłącznie jest dla mnie źródłem stresu. Przeczytaj całość
Wieczór nie zachęca mnie dziś do gotowania. W ferworze wyboru płytek, syfonów i innych różnych obcych dla mnie rzeczy mam ochotę po prostu na sen:) Oglądam setny raz ulubione książki kucharskie, które totalnie mnie relaksują. Zdjęcia i ich klimat przenoszą mnie gdzieś w odległy, smaczny i pachnący świat.
Pierwszy dzień jesieni. Szelest liści. Krople deszczu. Ziemisty zapach grzybów. Ciepło gotującej się kaszy. Przeczytaj całość
Tak wiem, obiecałam ten przepis bardzo dawno temu :) A dokładnie w moje urodziny, także czuję się zobowiązana trochę wytłumaczyć:) Ten kurczak przysporzył mi wiele problemów, nie mogłam znaleźć przepisu, który by mnie faktycznie urzekł i nie był jakiś taki nijaki;) Potem zaczęłam czytać na temat tego, czym właściwie jest ta potrawa – prawdopodobnie jest to wynik przysposobienia sobie kuchni indyjskiej przez Brytyjczyków. Także uważają oni teraz, że Tikka Masala to jedno z ich dań narodowych, mimo iż wzięło początek w Indiach. Czy tak faktycznie było, tego nie wiemy, jednak smak jest niewątpliwie indyjski jak dla mnie ;) Przeczytaj całość
Jakiś czas temu miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach u Liski z kuchni indyjskiej w salonie Miele. To było moje pierwsze takie spotkanie, na którym po prostu gotowało się z dopiero co poznanymi ludźmi przy wielkiej wyspie kuchennej. Pracowaliśmy w grupkach trzyosobowych, które miały za zadanie zrealizować wybrane przez siebie przepisy, by następnie wspólnie całą grupą zasiąść do obiadu przygotowywanego pieczołowicie przez ostatnie 3 godziny. Przeczytaj całość
O moim uwielbieniu książki White Plate Słodkie już zdarzyło mi się pisać;) Przerobiłam mnóstwo przepisów z tej książki z zamiarem wykorzystania w końcu wszystkich. Przy każdym przepisie wpisuję datę jego realizacji i własne notatki (no bo w końcu jest książka z miejscem na własne przemyślenia!). Nie mam zamiaru wkładania ich wszystkich na blog, ale niektóre są po prostu przepyszne i nie sposób byłoby o nich nie wspomnieć, tak jak to było np. z ciastem bananowym .